10 nawyków związanych z jedzeniem, które tylko wydają się nieszkodliwe

Naukowcy regularnie przeprowadzają różne eksperymenty, a tym razem ich uwagę przyciągnęły typowe nawyki żywieniowe, które postanowiono ocenić pod kątem higieny. Wyniki były szokujące, więc opinia publiczna powinna o nich wiedzieć!

1. Zdmuchiwanie świec

Najbardziej rozpowszechnioną tradycją urodzinowa jest zdmuchiwanie świec. Lubią ją i dorośli, i dzieci. Był przeprowadzony eksperyment: styropian pokryto czekoladą, ozdobiono świecami i oddano ochotnikom, którzy mieli pełne żołądki (co zbliżało warunki do rzeczywistych). Oni zdmuchiwali świece, a następnie ciasta sprawdzano pod kątem obecności drobnoustrojów. Szokujący wniosek – liczba drobnoustrojów na kremie czekoladowym wzrosła czterokrotnie.

2. Woda z cytryną

Często w kawiarniach i restauracjach zamawiamy wodę z cytryną, uważając ją za smaczny i pomocny napój. Przeprowadzono eksperyment, dla którego używano suchego i mokrego plasterka cytryny. Badanym specjalnie zabrudzono ręce bakteriami, to samo zrobiono i ze szczypcami do cytrusów. W rezultacie eksperyment wykazał, że z wilgotnego plasterka cytryny do wody trafiło 100% bakterii, a z suchego – tylko 30%.

3. Alkoholowy ping-pong

Młodzi ludzie podczas imprez często prowadzą taką grę, jak piwny ping-pong. Dla niej na krawędziach stołu stawiane są kubki z piwem. Uczestnicy stają w pobliżu nich i starają się rzucić do kufli piłeczkę do gry w tenisa stołowego. Po udanym rzucie przeciwnik musi wypić drinka. Ta gra jest niehigieniczna i niebezpieczna, ponieważ na piłeczkach odkryto ogromną liczbę drobnoustrojów, które przedostają się do piwa.

4. Worki wielokrotnego użytku do produktów spożywczych

Kto ma w domu worek z reklamówkami i siatkami, których kolekcja zwiększa się po każdym zakupie? Naukowcy udowodnili, że jeśli używać worków do produktów więcej niż jeden raz, to prowadzi do przeniesienia bakterii w 99,9% przypadków. Jeśli w nim znajdowało się mięso (nawet na opakowaniu!), to ryzyko, że bakterie z niego trafią na inne produkty, na przykład, warzywa – jest ogromne. Zaleca się korzystać z reklamówek jednorazowych lub mieć torbę na zakupy z tkaniny, którą trzeba za każdym razem po użyciu prać.

5. Zasada dwóch sekund

Szybko podniesiona kanapka nie uważa się za upuszczoną?? Ciekawe, kto wymyślił taką zasadę? Jest ona złudna! Naukowcy ustalili, że aby na upuszczone jedzenie trafiły drobnoustroje, wystarczy dziesiątej części sekundy, ale warto zauważyć, że liczba bakterii zależy od stanu podłogi i samego produktu. Na przykład, jeśli na czystą podłogę spadło suche jedzenie, zanieczyszczenie będzie minimalne.

6. Niebezpieczne menu

Przez zakłady gastronomiczne w ciągu dnia może przechodzić ogromna liczba ludzi, którzy trzymają w rękach menu, a ono bardzo rzadko się dezynfekuje. Badania wykazały, że liczba bakterii na powierzchni karty jest ogromna.

7. Rozmrażanie w temperaturze pokojowej

Gospodyni, planując obiad, przed wyjściem do pracy wyjmują coś z zamrażarki, aby jedzenie akurat do wieczora się rozmroziło. Okazuje się, że takie działania są bardzo niebezpieczne, ponieważ podczas rozmrażania w temperaturze pokojowej będzie rosnąć liczba szkodliwych bakterii. Ponadto, uważa się, że to źle wpływa na smak jedzenia. Prawidłowym rozwiązaniem jest przeprowadzenie rozmrażania w lodówce.

8. Wspólny popcorn

Wiele osób podczas pójścia do kina, próbując zaoszczędzić, kupuje jeden kubek popcornu i je go razem. Naukowcy udowodnili, że to niebezpieczny nawyk, i przeprowadzili eksperyment: jeden człowiek celowo miał ręce skażone bakteriami i jadł popcorn z inną osobą. W końcu partner otrzymał około 1% zarazków. Może się wydawać, że to nieistotna ilość, ale bakterie mogą być różne i bardzo niebezpieczne.

9. Jedna deska do krojenia

Mikrobiolodzy już dawno udowodnili, że na desce do krojenia jest więcej zarazków niż na desce kłozetowej – około 200 razy. Jeśli używać jednej deski do krojenia mięsa i do krojenia sałaty, można złapać salmonellę i inne niebezpieczne bakterie, które prowokują zatrucie pokarmowe. Właściwym rozwiązaniem są dwie różne deski, i najlepiej, jeśli będą nie z drewna.

10. Ponowne maczanie

Bardzo często można zaobserwować sytuację, kiedy człowiek macza jedzenie w sosie, odgryza kawałek i powtarza czynność. Badania wykazały, że to kilka razy zwiększa liczbę bakterii w sosie. Naukowcy twierdzą, że w zależności od składników, z których przygotowany jest sos, liczba bakterii wzrasta pięciokrotnie. Wszystko staje się jeszcze gorzej, jeśli z pojemnika z sosem korzysta kilka osób jednocześnie.