15 pomysłowych i zaskakujących artystów współczesnych
Farby, kredki, pędzle i płótno – to chyba wszystko, czego potrzebuje do stworzenia wspaniałego dzieła sztuki artysta. O nie, jeszcze talentu! Tacy artyści bez wątpienia go mają. Przecież oni nawet nie potrzebują zwykłych materiałów, aby stworzyć niepowtarzalne arcydzieła. Spójrz co może wyjść, jeśli geniusz bierze się za malowanie.
1. Jet-art od Tarinan von Anhalt
Księżna z Florydy Tarinan von Anhalt nie używa pędzla do malowania swoich obrazów. Są one tworzone za pomocą...samolotu. Jak ona to robi? Faktycznie artystka po prostu rzuca butelki z farbą, a reaktywna siła ciągu silnika samolotu "tworzy" niepowtarzalny wzór na płótnie. Jak coś takiego mogło przyjść jej do głowy? Ale jet-art – nie jest jej pomysłem. Technikę reaktywnej sztuki księżna "pożyczyła" od swojego męża Jürgena von Anhalta. Tworzenie takich obrazów nie jest sprawą prostą, a czasami nawet niebezpieczną dla życia: strumienie powietrza sięgają ogromnej prędkości i siły, można je porównać z huraganem, a temperatura tego "wiatrzyska" może przekraczać 250 stopni Celsjusza. Ryzyko połączone z kreatywnością, pozwala księżnej zarabiać około 50.000 dolarów za jedno swoje dzieło.
2. Ani Kay i artystyczne męki
Kopię płótna wielkiego Leonarda da Vinci "Ostatnia wieczerza" indyjski artysta Ani Kay napisał własnym językiem. Farby przy tym stosował najzwyklejsze. W ciągu długich lat twórczości Ani cały czas zatruwa swój organizm, doświadczając objaw zatrucia: bólów głowy, nudności i osłabienia. Ale dla sztuki uparty Hindus gotowy cierpieć znowu i znowu.
3. Krwawe obrazy od Winicjusza Quesady
Winicjusz Quesada –to skandaliczny brazylijski artysta, którego obrazy dosłownie dostają mu się własną krwią i... moczem. Trójkolorowi arcydzieła Brazylijczyka kosztują sporo dla niego samego: co 60 dni 450 mililitrów krwi Winicjusza idzie na pisanie obrazów, które wstrząsają i szokują publiczność.
4. Dzieła sztuki menstruacyjnej Lani Beloso
I znowu – krew. Hawajska artystka też nie wykorzystuje farb. Jej obrazy tworzone są jej krwią menstruacyjną. To dziwnie brzmi, ale dzieła Daniele – naprawdę są kobiece. A zaczęło się wszystko z powodu rozpaczy. Pewnego dnia młoda dziewczyna, cierpiąca na krwotoki miesiączkowe, postanowiła dowiedzieć się, ile naprawdę krwi traci podczas patologicznie obfitej miesiączki, i zaczęła malować obrazy z własnych wydzielin. Przez cały rok podczas każdej miesiączki ona robiła to samo, tworząc w ten sposób cykl z 13 obrazów.
5. Ben Wilson i arcydzieła żucia
Artysta Ben Wilson z Londynu postanowił nie używać zwykłych farb ani płócien i zaczął tworzyć swoje obrazy z gumy do żucia, którą znajduje na londyńskich ulicach. Śliczne tworzenie "kreatora gumy" zdobią szary asfalt miasta, a w portfolio Bena – zdjęcia jego niezwykłych obrazów.
6. Dzieła malowane palcami od Judith Brown
Ta artystka po prostu się bawi, tworząc takie niezwykłe obrazy drobnymi cząstkami węgla i palcami, ona nawet nie uważa ich za dzieła sztuki. Ale palce zamiast pędzli i węgiel zamiast farby – to tak niezwykle i na prawdę pięknie. Tak samo piękna i nazwa serii obrazów Judith – Pył diamentowy.
7. Artysta samouk Paolo Troilo
Kreator monochromii też maluje palcami, stosując farby akrylowe. Kiedyś prosperujący włoski biznesmen Paolo Troilo uznany jest najlepszym kreatorem Włoszech w 2007 roku. Bez żadnego pędzla maluje tak realistyczne obrazy, że czasem nie sposób odróżnić je od zdjęć czarno-białych.
8. Samochodowe arcydzieła Jana Cooka
Nie daremnie się mówi, że w każdym geniuszu żyje małe dziecko. Młody malarz z Wielkiej Brytanii Ian Cook jest tego żywym dowodem. Maluje obrazy, jak gdyby bawiąc się zdalnie sterowanymi samochodzikami. 40 kolorowych obrazów z wizerunkiem samochodów zostały stworzone przy użyciu farb, ale zamiast pędzli w rękach artysty – zdalnie sterowane zabawki na kółkach.
9. Othman Toma i smaczna sztuka
Takie zdjęcia po prostu chce się wziąć i oblizać. Przecież namalowane były nie farbami, a prawdziwymi lodami. Stwórcą takiego "smacznego" malarstwa jest bagdadczyk Othman Toma. Zainspirowany przysmakiem artysta fotografuje swoje gotowe prace wraz z "farbami": pomarańczową, jagodową i czekoladową.
10. Elisabetta Rogai – wyrafinowanie wytrawnego wina
Pyszne farby do swoich dzieł wykorzystuje również włoska artystka Elisabetta Rogai. W arsenale ma białe, czerwone wino i płótno. Co z tego wychodzi? Niesamowite obrazy, które z czasem zmieniają swoje odcienie, tak samo jak stare wytrzymałe wino zmienia swój zapach i smak. Żywe dzieła!
11. Nakrapiane wzory Hun I
Co może być gorsze dla wzorowej gospodyni, niż ślady od filiżanek na białym obrusie? Ale podobno szanghajska artystka Hung I nie jest wzorową gospodynią. Tworząc swoje obrazy, cały czas pozostawia takie plamy na płótnie. I nie dlatego, że lubi pić kawę podczas pracy, a dlatego, że właśnie w ten sposób, nie używając ani pędzelka ani farby, maluje.
12. Kawowe malarstwo i bir-art od Karen Olandia
Artystka Karen Olandia też próbowała rysować przy użyciu kawy zamiast farb. I to jej całkiem nieźle się udawało. Reprodukcje najbardziej znanych dzieł wykonanych za pomoćą płynu kawowego wyglądają jak prawdziwe obrazy. Jedyna różnica – tylko brązowe odcienie i znak firmowy od Karen w postaci filiżanki do kawy na każdym obrazie.
Eksperymentując później z likierem, piwem i herbatą (nie, ona nie piła), Olandia doszła do wniosku, że obrazy z piwa wychodzą jej najlepiej. Butelka odurzającego napoju do jednego płótna zastępuje artystce akwarele.
13. Pocałunki z Natalie Irish
Trzeba tak kochać sztukę, żeby, nie przestając tworzyć, cały czas całować swoje dzieło! Właśnie takich uczuć doświadcza Natalie Irish. Wielka miłość – inaczej nie można nazwać jej obrazy, napisane nie pędzlem i farbami, a ustami i szminką. Kilkadziesiąt odcieni szminki, kilkaset pocałunków, a w wyniku powstają takie arcydzieła.
14. Kira Ayn Varszegi – pierś zamiast pędzli
Amerykanka Kira Ayn Varszegi zbyt wiele miłości zainwestowała w sztukę – jej magiczne obrazy zostały napisane piersią. Ile farb wylała artystka na swoje piersi, trudno sobie nawet wyobrazić. Ale nie na darmo!
15. Sex-art od Tima Patcha
Bierze płótno, farby, ale pędzli nie ma. I jak twoim zdaniem maluje swoje płótna australijski artysta? Tak, tym samym miejscem, którego się nie wstydzi. Przynajmniej obrazy, napisane penisem, są wspaniałe. Musimy powiedzieć, że jako narzędzie do rysowania artysta wykorzystuje nie tylko główny męski narząd płciowy, ale i pośladki. Z ich pomocą Tim robi tło obrazu. Sam mistrz nie traktuje swoją twórczość na serio, a nawet pseudonim ma niepoważny – Prikasso. Naśladując genialnego Picasso, artysta szokuje odwiedzających wystaw nie tylko swoimi obrazami, ale i demonstracją procesu ich tworzenia.