20 pięknych statków, o których zapomnieli ludzie
Ich tajemnice pobudzają i od ich ukrytej mocy zapiera dech w piersiach – a co, jeśli one obudzą się i powędrują naprzeciwko słonej morskiej bryzy?
Bajeczny pływający las, Australia
Statek SS Ayrfield ma burzliwą przeszłość: podczas Drugiej wojny światowej on przewoził amerykańskich żołnierzy do miejsca bojów. W 70-ch latach jego odprawili na cmentarz statków w pobliżu Olimpijskiej wsi w Sydney, i do igrzysk Olimpijskich 2000 roku weteran wojny przekształcił się na miłą leśną wysepkę i rozrywkę dla turystów.
Szwedzki okręt flagowy XVI wieku
W Bałtyckim morzu w 10 morskich milach od wyspy Olandia leży największy na świecie statek XVI wieku – 107-armatni "Mars". Statek zatonął 31 marca 1564 roku, był zaatakowany 3 statkami przeciwnika. Jego szukali z 60-ch lat ubiegłego wieku.
Rybacki statek na bezludnej wyspie Chatham, Nowa Zelandia
Na malutkich wyspach archipelagu Chatham mieszka zaledwie 600 osób. Życie tu nie znacznie zmieniło się od czasów ich odkrycia w XVIII wieku – to życie sam na sam z niebem, morzem i wiatrem. Żyją tu wyjątkowo połowem ryby, a ten statek-widmo, który wierno służył marynarzom, dotychczas niby leci po falach.
Zatopiony jacht, Antarktyda
Ten straszny statek-widmo – brazylijski jacht, który rozbił się w Ardley Bay. Brazylijczycy kręcili film dokumentalny, ale silny wiatr i burzliwe morze zmusiły ich porzucić statek. Od tej pory jacht spoczywa pod grubością wody.
Tajemniczy statek-widmo, USA
Jacht nazwany Circle Line V, przeznaczony do patrolowania wód przybrzeżnych Atlantyku, był zbudowany w 1902 roku w Wilmingtonie. W tym samym roku on został uruchomiony i w ciągu późniejszych 80 lat kilka razy zmieniał gospodarzy. W 1984 roku ten statek był znaleziony porzucony tutaj, w rzeczce Ohio, w okolicach miasta Lourensburg. Nikt nie rozumie, jak on mógł tutaj znaleźć się.
Zatopiona barka, Kolumbia Brytyjska
Ta drewniana barka osiadła na mieliźnie i zatonęła aż w 1929 roku, i od tego czasu drzemie na dniu morza.
Statek-szpital, Australia
Więc tak on wyglądał w czasach swojej bojowej młodości.
Podczas Pierwszej wojny światowej oceaniczny liniowiec SS Maheno służył wojskowym szpitalem. Podczas holowania w Japonii w 1935 roku on niespodziewanie zniknął, i znaleźli go tylko trzy dni później. Jak wyjaśniło się, najsilniejszy sztorm wyrzucił statek na brzeg bezludnej wyspy w pobliżu Australii. Załodze zdarzyło się trzy dni żyć w namiotach, czekając na ratunek. Ludzi zostali ewakuowani, a statek tak i został przeżyć swoje dni w samotności.
Stary statek na wyspie Anglesey w Walii
Ten rybacki statek zaskakująco dobrze wpisuje się do angielskiego powściągliwego krajobrazu. Wydaje się, on stoi tutaj całą wieczność przy akompaniamencie wiatru, który ponuro wyje w szczelinach pokładu.
Flota widmo, USA
Na słynny cmentarz statków w zatoce Mallow Bay odprawiają umierać dziesiątki statków. Oni wyglądają jak flota widmo, która cały czas płynie gdzieś w wieczność, powoli znikając pod wodą.
"Latający Holender" z Gythio, Grecja
Ten statek, chyba, marzył o morzu jeszcze długo po tym, jak jego porzucił ostatni marynarz. On nudził się w porcie Gythio, w Grecji, i nagle szczęście – sztormem jego wyniosło do otwartego morza! Statek udało się zatrzymać, ale tymczasowa kotwica nie wytrwała, i on znów zaczął nosić się po falach, aż nie osiadł na mieliźnie. Bawiąc się po raz ostatni, "Latający Holender" teraz spoczywa spokojnie na mieliznach.
Wyspa zatopionych statków, Bermudy
Trójkąt Bermudzki i bez tego cieszy się nie najbardziej dobrą sławą. Miejscowy cmentarz statków tylko wzmacnia tajemnicze i smutne wrażenie.
Porzucona żaglówka na jeziorze Ontario, Kanada
Ta romantyczna żaglówka – miejscowa atrakcja. Ale czy staje się cieplej od tego statkowi, który zamraża się w lodzie każdą długą kanadyjską zimę?
Ostatnie dni faworyta publiczności
"Gwiazda Ameryki" – słynny oceaniczny liniowiec z świetną przeszłością. W Drugą wojnę światową on dobrze pracował, przewożąc ładunki i wojskowych, a po wojnie stał się popularnym wycieczkowcem, prawdziwym faworytem publiczności. W 80-ch latach jego gwiazda przygasła, i ze zgrzybiałego przystojniaka najpierw postanowili zrobić pływające więzienie, a potem hotel, ale przy holowaniu podczas silnego sztormu on siadł na mieliźnie i pozostał dożywać ostatnie dni około wybrzeża Wysp Kanaryjskich.
Holownik "Saba", Curacao
Holownik, który osiadł na rafy koralowe, "Saba" – jedna z atrakcji Curacao. Pod wodą u statku zaczęło się drugie życie – on przytulił mnóstwo rybek, malowniczo zarósł wodorostami i koralowcami, i codziennie jego odwiedzają nurki.
"Titanic" – pokonany gigant
Tu były frontalne schody.
Ten sam słynny nos.
Gdyby na świecie zatopionych statków był swój król, został by nim, poza wątpliwością, "Titanic". Niezatapialny, potężny, luksusowy – tak go nazywali. Ale w pierwszym rejsie w 1912 roku on rozbił się – to był straszny wypadek, który zabrał życie półtora tysięcy osób. Od tej pory "Titanic" wiele dziesięcioleci leżał w pełnej ciemności i ciszy na ogromnej głębi prawie do 4 km, powoli zjedzony morskimi robakami i mięczakami morskimi. Ludzie zburzyli spokój giganta tylko w 1985 roku, a po 10 latach James Cameron kilka razy schodził do "Titanica" na rosyjskich batyskafach "Mir".
Semiramis, wyspa Andros, Grecja
Statek pasażerski, który teraz wygląda jak przerażający statek-widmo, osiadł na mieliźnie w 1954 roku.
Statek "Point Reyes", Kalifornia
Porzucony rybacki statek "Point Reyes" w jednoimiennym narodowym parku około San Francisco samotnie spotyka świtania już nie jeden dziesiątek lat.
Frachtowiec na Morzu Czerwonym i rybacki trawler
Ogromny frachtowiec na dnie Morza Czerwonego, który bardzo dawno naleciał na rafę i zatonął, – jedno z ulubionych miejsc dla nurków. Drugie – po prostu jeden z setek opuszczonych rybackich stateczków. Ale jaki to jest smutek i piękność!