5 mitów na temat futer

Futra, noszone od wieków, odchodzą do lamusa. Słynne domy mody coraz częściej rezygnują z futer zwierzęcych. Na półkach sklepowych coraz rzadziej można zobaczyć norki, lisy, króliki, jenoty i kożuszki.

Dlaczego właściwie tak się dzieje? W coraz większej ilości krajów wzrasta oburzenie opinii publicznej w związku z zabijaniem i hodowaniem zwierząt dla ich futer. W niniejszym zestawieniu pięć popularnych mitów na temat naturalnych futer, które nadal skłaniają nas do ich kupowania.

1. Naturalne futra – gwarancją skutecznej ochrony przed mrozem

Naturalne futra

Jesteś święcie przekonana, że to tylko norki, lisy, króliki i jenoty skutecznie chronią przed mrozem? Być może kilkaset lat temu właśnie tak było, ale dziś stworzono mnóstwo różnych tkanin i tworzyw, które są wspaniałą alternatywą dla naturalnych futer. Chodzi o Thinsulate. Włókna Thinsulate skutecznie magazynują ciepło. Nic więc dziwnego, że stosuje się je w odzieży jesiennej i zimowej.

2. Naturalne futra są modne i stylowe

styl

Słynne domy mody na zawsze rezygnują z futer i skóry zwierzęcej. Podejmują stanowcze zobowiązania, żeby zakończyć używanie futer ze zwierząt w swoich kolekcjach. Armani Group, Calvin Klein, Gucci, Hugo Boss, Jimmy Choo, Michael Kors, Stella McCartney i Ralph Lauren oficjalnie zapowiedziały, że nie będą wprowadzać skór i futer zwierzęcych do swoich kolejnych kolekcji.

3. Metody zabijania zwierząt na futra są humanitarne

zwierzę

Miłośnicy futer są przekonani, że rezygnacja z noszenia futer w żaden sposób nie poprawi sytuacji zwierząt. Jednak prawda jest całkiem inna. Ekolodzy wyliczają: na jedno futro trzeba zabić 40 soboli, 50 norek, 400 wiewiórek, 60 kun, 200 szynszyli.

W Polsce jest około 800 ferm hodujących zwierzęta na futra. Zabija się na nich ok. 4,3 miliona zwierząt rocznie. Wyobraź sobie, ile zwierząt można uratować, jeśli zrezygnować z noszenia futer!

Miłośnicy futer są przekonani, że zwierzęta na fermach futrzarskich żyją w warunkach uwzględniających ich naturalne potrzeby, a metody ich zabijania są humanitarne.

Nic bardziej mylnego. Zwierzęta przetrzymywane są miesiącami w klatkach, a następnie zabijane w okrutny sposób – gazowane lub rażone prądem. Lisy i jenoty rażone są prądem elektrycznym za pomocą elektrod w pysku oraz odbycie zwierzęcia. W przypadku norek stosowany jest tlenek lub dwutlenek węgla. Zwierzęta umieszczane są w specjalnej komorze: wraz z rosnącą zawartością gazu zwierzęta najpierw tracą przytomność, a następnie umierają.

4. Futra nie stanowią zagrożenia dla środowiska oraz zdrowia ludzi

przyroda

Produkcja naturalnego futra stanowi zagrożenie dla środowiska ze względu na wyjątkowo szkodliwe chemikalia używane do obróbki futra zwierzęcego (używa się m.in. metali ciężkich, formaldehydu, rozpuszczalników, cyjanków, lakierów, farb). Oprócz tego futrzane dodatki w ubraniach i futra zawierają toksyczne chemikalia. W dodatku fermy, na których produkowane są futra, powodują emisję odorów.

5. Futro jest symbolem luksusu

futro

Być może kilkaset lat temu futra rzeczywiście były symbolem luksusu i wysokiej pozycji społecznej, ale na pewno nie w XXI wieku. Dziś, kiedy hasła ekologiczne i humanitaryzm stają się coraz popularniejsze, takie stwierdzenie jest prawdziwym anachronizmem.

 
 
 
Błąd w tekście? Zaznacz go i kliknij: Ctrl + Enter Systema Orphus© Orphus
Oferty pracy | Kontakty