6 zasad wychowania od mamy-milionera

Publikujemy porady, z których można zaczerpnąć dla siebie coś pożytecznego i wziąć to sobie pod uwagę.
6 zasad wychowania od mamy milionera

Denis Johnson dorastała w biednej rodzinie, w wieku 17 lat urodziła dziecko, w 21 — stała się bezdomna, a w 23 — zarobiła swój pierwszy milion. Jakiś czas później przebojowa biznesmenka, matka pięciorga dzieci i babcia wielu wnuków, opowiedziała o swoich zasadach wychowania dzieci.

Cel należy mieć już z dzieciństwa

Bogaci ludzie jasno zdają sobie sprawę z tego, jakie cele powinny stanąć przed ich dziećmi. Tak, oni wychowują przyszłych absolwentów Harvardu, przyszłych top-menedżerów, przyszłych lekarzy lub prezydentów. Tymczasem przeciętny człowiek rodzi i wychowuje dzieci z myślą: a może im się poszczęści w życiu?

"W rodzinie moich znajomych, którzy posiadają swoje wydawnictwo, syn nie chciał się uczyć i w ogóle nie wiedział, co ma robić w życiu. Wtedy ojciec podjął drastyczną decyzję i wysłał go na tydzień do pracy w schronisku dla bezdomnych, bez żadnych środków. Za tydzień nastolatek wrócił z wielkim pragnieniem, aby uczyć się i uczestniczyć w rodzinnym biznesie" — mówi Johnson.

Bez telewizora i telefonu komórkowego

Kto jest najlepszym przyjacielem "normalnego" dziecka? Najprawdopodobniej telewizor, komputer i telefon komórkowy. Dzieci Denis Johnson otrzymały swoje pierwsze telefony w wieku 16 lat, pierwszym ich komputerem był stary komputer ojca, a telewizora w domu nie ma w ogóle.

"Moje dzieci nie mogą pozwolić sobie na telefon komórkowy, bo nic nie zarabiają. Komórka wprowadza w życie człowieka dezorganizację i brak planowania własnego czasu, a telewizor pokazuje nieprawidłowe modele życia. Czego uczą kreskówki Sponge Bob? Leniwa, rozpieszczona, nihilistyczna postać cieszy się z tego, że owinęła wokół palca innych. Chcielibyście, aby wasi synowie wyrośli na takich facetów? Chcielibyście takich mężów dla swoich córek? Jeśli nie oglądać telewizji 30 dni, od tej zależności można się pozbyć" — mówi Johnson.

Naucz dziecko kochać pracę

Zbliża się weekend, a co słyszą dzieci? "Dzięki Bogu już jest piątek", "Można odpocząć od TEJ pracy", "Mój szef to istna świnia, podwładni nie wykonują moich poleceń, a praca w ogóle mnie wkurza". Taki rodzinny wzorzec od dzieciństwa uczy człowieka tego, że praca jest żmudnym, trudnym i nieprzyjemnym obowiązkiem. Dzieci, które widzą z wczesnych lat taką postawę, nie chcą pracować lub rozpoczynać własny biznes, uważa Denis Johnson.

W jej rodzinie dzieci już od 2 lat wykonują prostą pracę w domu, i do 11 lat ich wkład jest już dość istotny. "Tak płacą za zakwaterowanie i wyżywienie w naszym domu. W życiu nie ma nic za darmo" — twierdzi Johnson. Ona nie korzysta z usług kucharza, pokojówki lub pielęgniarki — z całą pracą w domu rodzina radzi sobie samodzielnie.

Przy tym trzeba, aby dziecko było w stanie wykonać pracę, która mu się nie podoba lub zmusza się wysilać, bo to rozwija charakter, siłę woli. Jeśli robić tylko to co lubisz — żadnych dodatkowych korzyści dla człowieka to nie przyniesie.

Nie jesteś bankomatem dla twojego dziecka

"Daję mu 50 dolarów rocznie na buty i kupuję cztery pary dżinsów. Jakichś luksusowych butów za takie pieniądze nie kupisz, ale jeśli chcesz — idź i zarabiaj lub czekaj na wyprzedaże!" — mówi Johnson, biorąc pod uwagę, że dziecko musi mieć najbardziej konieczne rzeczy, ale szczególne fantazje i pragnienia musi realizować samo.

"Najgorsze co mogą zrobić rodzice — zarabiać pieniądze, aby dać dzieciom to, czego im samym brakowało w dzieciństwie. Kiedy dzieci dorastają, idą w świat, w którym nie mogą już sobie pozwolić, aby żyć tak jak dotychczas" — mówi biznesmenka.

Wydawać czy oszczędzać?

Z marnowaniem pieniędzy są tylko dwie opcje: kupować niepotrzebne rzeczy (i tym samym zapewniać dobre wykształcenie i podróże dzieciom tych przedsiębiorców, którzy handlują tymi rzeczami), lub nauczyć dzieci tego, że pieniądze można oszczędzać, zarabiać i inwestować.

"Jak motywować dziecko nie wydając pieniędzy tam, gdzie nie trzeba? U nas w domu jest zasada: oszczędź 10 dolarów, a dam ci jeszcze 10. Gdy kwota zebrana, kupować tylko takie rzeczy, które pozwalają ci się rozwijać: rower, instrument muzyczny, podróż" — mówi Johnson. I nie kupuj tego, co kupują inni. Zazwyczaj to są zbędne rzeczy, które tylko zajmują miejsce.

Naucz dziecko hojności

Większość ludzi sukcesu wyróżnią się emocjonalną i materialną hojnością. Nie są zazdrośni i bardzo hojni. Naucz dziecko szacunku.

 
 
 
Błąd w tekście? Zaznacz go i kliknij: Ctrl + Enter Systema Orphus© Orphus
Oferty pracy | Kontakty