6 zaskakujących faktów o popularnych produktach spożywczych

Wszyscy dbamy o swoje zdrowie, więc staramy się kupować zdrową żywność. Często artykuły z etykietką "eko", "wolne od GMO", "bio" są o wiele droższe od tych zwykłych produktów. Czy warto wydawać kupę kasy na modne "bio" i "eko" produkty? Czy one są naprawdę zdrowe?

Producenci żywności często zatajają przed klientem kompromitujące informacje (składniki, technologie), ponieważ większość z nas natychmiast by zrezygnowała z kupowania ich produktów. Jednak całkiem niedawno udało się odkryć kilka takich sekretów handlowych, z którymi koniecznie się musisz zapoznać.

1. Nieekologiczny jogurt grecki

Miłośnicy zdrowej żywności i zdrowego stylu życia na pewno będą zaskoczeni, kiedy się dowiedzą, że resztki serwatki, z której robi się jogurt grecki, wyrzucane są do mórz i innych zbiorników wodnych. Produkty rozpadu serwatki są bardzo toksyczne. Zabijają rozpuszczone w wodzie cząsteczki tlenu, na skutek czego umierają ryby i rośliny.

2. Niezdrowy sok pomarańczowy

Jaskrawe reklamy, na których zdrowo wyglądający ludzie piją sok pomarańczowy, zachęcają nas do kupowania tego napoju. Podświadomie sięgamy po sok, aby wyglądać tak samo pięknie i zdrowo, jak oni. Jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, że w kartonie mało co pozostało po naturalnym soku. W trakcie obróbki sok traci większość korzystnych właściwości i witamin. Również warto wspomnieć o sztucznym zapachu i ogromnej zawartości cukru.

3. Trujące burgery wegetariańskie

Na początku warto wspomnieć, że wegetarianizm może być wybrany nie tylko z pobudek moralnych czy ekologicznych. Ktoś idzie za modą, a ktoś w taki sposób chce osiągnąć idealną sylwetkę. Niewielu z nas jednak zdaje sobie sprawę z tego, ze burgery wegetariańskie z białka sojowego zamiast mięsa, nie tylko nie sprzyjają naszemu zdrowiu, ale całkiem odwrotnie, zagrażają mu. Do oddzielenia tłuszczu od białka w procesie namaczania soi stosuje się heksan, który często stosowany jest jako rozpuszczalniki w reakcjach organicznych. Wchodzi również w skład benzyn. A ponad 95% importowanej soi to soja GMO.

4. Mleko nie tak zdrowe, jak myślimy

Kiedyś prawdziwy specjalista i tester mleka na podstawie smaku z łatwością mógł określić, z jakiego kraju lub okolicy pochodzi określone mleko. Jednak nie da się tego zrobić, jeśli chodzi o współczesne mleko. Krowy żywią się nie trawą, lecz paszami GMO (organizmy zmodyfikowane genetycznie). W dodatku krowom podaje się hormony i antybiotyki.

Oprócz tego dziś na półkach sklepowych znajdziemy mleko w wersji pasteryzowanej lub UHT. Pasteryzacja niszczy 99,5 proc. mikroflory mleka. Nie da się wyczuć zapachu mleka, nawet podczas nagrzewania.

5. Czy warto jeść zupy?

Zupa dodaje nam nie tylko energii, ale też zdrowia, ale tylko wtedy, kiedy to jest zupa, przyrządzona przez nas w domu. Cóż robić, jeśli nie masz czasu na gotowanie? Zupy gotowe to na pewno nie najlepszy pomysł na zdrowy posiłek. Zawierają glutaminian sodu i inne wzmacniacze smaku. I nie warto ufać producentom, którzy przekonują, że to zwykła sól. Badania przeprowadzone na szczurach wykazały, że wzmacniacz smaku przyczynia się do rozwoju nowotworów, negatywnie wpływa na rozwój zdolności umysłowych, powoduje utratę słuchu.

6. Oliwa z oliwek extra virgin wcale nie jest taka naturalna

Kupujesz tylko oliwę z napisem extra virgin? Nie warto przepłacać jedynie za ten napis. W dodatku producenci dosyć często mieszają oliwę z oliwek z olejem słonecznikowym, sojowym lub innymi tańszymi zamiennikami. Oliwa z oliwek jest najczęściej fałszowanym produktem spożywczym w Unii Europejskiej.