7 faktów o obrzezaniu

Współcześni faceci nie raz słyszeli o plusach cyrkumcyzji, więc dobrowolnie poddają się zabiegowi usunięcia napletka. Zabieg obrzezania dotychczas budzi wiele kontrowersji. Docierają do nas sprzeczne informacje na temat plusów i minusów tego zabiegu. Czy warto więc poddawać się obrzezaniu?

1. Ułatwia utrzymanie właściwej higieny zewnętrznych narządów

Owszem, ułatwia utrzymanie właściwej higieny zewnętrznych narządów płciowych, ponieważ zapobiega gromadzeniu się nadmiaru mastki pod napletkiem, ale mężczyźni, którzy nie poddawali się temu zabiegowi, też raczej nie mają żadnych problemów z utrzymaniem właściwej higieny penisa. Wszystko zależy od tego, czy facet dba o siebie, czy raczej zapomina o podstawowych zasadach higieny osobistej.

2. Chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową

Niektórzy lekarze przekonują, że cyrkumcyzja może być dobrą profilaktyką w przypadku wielu groźnych chorób przenoszonych drogą płciową. Mit. Mężczyzna, poddany obrzezaniu oraz nieobrzezany facet są tak samo narażeni na zakażenia przenoszone drogą płciową. Jeśli mężczyzna zmienia kobiety jak rękawiczki, to żadne obrzezanie nie uchroni go przed chorobą weneryczną. Jak wynika ze statystyk, obrzezani mężczyźni częściej zapadają na kiłę i rzeżączkę. Lekarze przekonują jednak, że tak się dzieje nie ze względu na to, że facet nie ma napletka, ale przez niewłaściwą higienę narządu płciowego po odbytym stosunku płciowym, kiedy to nie do końca usuwa mastkę pod napletkiem.

3. Wpływa na jakość i długość stosunku

Członek po usunięciu napletka jest mniej wrażliwy na bodźce. A wtedy mężczyzna wolniej osiąga orgazm, a stosunek staje się dłuższy. Jednak to też ma swoje minusy. Mężczyzna obrzezany nie osiąga orgazmu, jeśli uprawia seks w prezerwatywie.

4. Obrzezanie ze wskazań medycznych

Za wskazanie konieczne do przeprowadzenia obrzezania uważa się wystąpienie u mężczyzny stulejki, czyli niemożności lub znacznego utrudnienia odprowadzenia napletka wynikającą z jego zwężenia. Najczęściej ten problem dotyka dzieci.

5. Zmniejsza ryzyko nowotworu prącia

Lekarze przekonują, że ze względu na to, że obrzezanie ułatwia utrzymanie właściwej higieny penisa, zmniejsza ono ryzyko rozwoju raka penisa. Jednak ostrzegają mężczyzn przed wirusem brodawczaka ludzkiego, który to jest główną przyczyną rozwoju nowotworu. Do zakażenia HPV dochodzi zarówno wśród obrzezanych, jak i nieobrzezanych mężczyzn.

6. Nie ma mastki, nie ma problemu

Mastka jest białą lub żółtą serowatą wydzieliną pod napletkiem, która powstaje ze złuszczonego naskórka, substancji łojowej, resztek moczu oraz resztek nasienia, której nadmiar należy koniecznie usuwać. Jak wynika z najnowszych badań, partnerki obrzezanych rzadziej chorują na raka szyjki macicy, do której przyczynia się znajdująca się pod napletkiem mastka, która ma działanie karcynogenne.

7. Napletek to zbędny fałd skóry czy dar natury?

Obrzezanie ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników, którzy przekonują, że zabieg należy przeprowadzać wyłącznie ze wskazań medycznych. Uważają, że jeśli Matka Natura obdarzyła facetów napletkiem, nie warto tego zmieniać. Ale tak naprawdę po prostu się boją tego, że po obrzezaniu członek stanie się mniej wrażliwy na bodźce.

W każdym razie wybór należy do Ciebie!