Archeolodzy odkryli 500-letnie mumie dzieci z plemienia Inków
I oto jeden z takich przykładów – na zboczu wulkanu Llullaillaco (na granicy Argentyny i Chile), na wysokości 6739 nad poziomem morza archeolodzy odkryli unikalną mumię 15-letniej dziewczynki z plemienia Inków, leżącej w lodzie ponad 500 lat!
Ale i to jeszcze nie wszystko – obok nastolatki znajdowały się jeszcze dwa zamrożone ciała – chłopca siedmiu lat i sześcioletniej dziewczynki.
Wyjątkowość znaleziska polega na tym, że do tej pory naukowcy badali tylko dobrze zachowane zabalsamowane mumie.
Do gruntownego badania niezwykłego znaleziska grupa naukowców z uniwersytetu w Nowym Jorku (City University of New York), na czele z Angélique Cortelas, w przeciwieństwie do już znanej DNA-ekspertyzy, postanowiła wykorzystać nową technikę – proteomiki, analizującej białko w tkankach.
Biorąc niezbędny materiał z ust mumii "Maiden" lub "Virgin" (nazwa 15-letniej dziewczynki mumii) i porównując wyniki z bazą danych genomu człowieka, naukowcy odkryli, że profil białkowy był podobny do profilu białkowego pacjentów cierpiących na przewlekłą infekcję dróg oddechowych.
Analiza DNA i zdjęcia rentgenowskie mumii również potwierdziły to przypuszczenie –"Maiden" miała zakażone górne drogi oddechowe i po raz pierwszy u mumii była ujawniona gruźlica.
Trudno w to uwierzyć, ale śmierć nastolatki z plemienia inków nastąpiła nie w konsekwencji bakteryjnej infekcji płuc. Sądząc z artefaktów w postaci złota, srebra, misek z jedzeniem, ubrania i niezwykłego nakrycia głowy z białych piór znajdujących się wokół niecodziennego znaleziska, dziewczynka i dwoje innych dzieci najprawdopodobniej zostały złożone w ofierze bogom.
Wiadomo, że Inkowie nie tak często w obrzędach ofiarnych używali dzieci, ale zdaniem historyków, właśnie te zostały wybrane ze względu na piękno i "czystość".
A nawet więcej – dalsze badania mumii potwierdziły, że do obrzędu ofiarowania wszystkie troje dzieci więcej niż rok były karmione wyłącznie wybranymi "elitarnymi" produktami: kukurydzą i wysuszonym mięsem lam.
Na dzień dzisiejszy naukowcy zbadali mumię "Maiden" i pobrali cząsteczki do analizy z zakrwawionego ubrania mumii siedmioletniego chłopca.
Badać zwłoki najmniejszego dziecka najprawdopodobniej nie będą. Okazuje się, że mumia sześcioletniej dziewczynki została uderzona piorunem, a to wpłynie na wiarygodność wyników.