Cały rok kot mieszka na grobie zmarłej właścicielki!
Mieszkaniec środkowej części indonezyjskiej wyspy Jawa 28-letni Kelly Keningau Pryyotno powiedział, że przez cały rok obserwuje kota, który mieszka na grobie zmarłej właścicielki:
"On śpi tam i miauczy. Bardzo smutne to wszystko. To niesamowite, jak zwierzęta stają się bliskie z ludźmi!"
Okazuje się, Ibu Kundari, właścicielka kota (którego imię na razie nie jest znane) zmarła jeszcze ponad rok temu i od tamtej pory jej puszysty wychowaniec nie może pogodzić się ze stratą. Przebywa na grobie każdego dnia i każdej nocy! Mieszkańcy wiedzą o tej historii, a najbardziej współczujący nawet przynoszą mu jedzenie i wodę. Ale przez cały czas nic nie zjadł.
Kelly Keningau Pryyotno był zaskoczony takim zachowaniem zwierzęcia, wiedząc, że przywiązanie do właściciela i smutek po stracie jest właściwy raczej psom. Chłopak obserwował kota w ciągu kilku dni i dowiedział się, że swoje miejsce kot opuszcza tylko raz dziennie i to nie na długo.
Okazuje się, że on biega do domu, w którym kiedyś mieszkała jego pani, a dziś mieszkają jej dzieci, żeby zjeść i napić się wody. Pomoc przechodniów ona kategorycznie odrzuca!
"Na początku myślałem, że ten kot jest bezdomny – mówi Kelly, ale dowiedziawszy się jego smutną historię, próbowałem mu pomóc. Weterynarze radzą, żeby dawać mu uspokajające, jednak na razie nie chce iść z grobu. Można go zobaczyć tutaj w dzień i w nocy! Wcześniej leżał po prostu na ziemi, a teraz tuli się do niebieskiego nagrobka, który postawiono na miejscu pochówku..."
Nawiasem mówiąc, w zeszłym miesiącu stała się znana niemniej tragiczna historia z Tajlandii. Tam pies o imieniu Jiao Long w ciągu roku każdego dnia przychodził na pobocze drogi, w nadziei, że zobaczy swojego zmarłego pana. Ale 25 września sam zginął pod kołami samochodu.