Goście kawiarni zapłacili za 5 kaw, a wypili tylko...

Ciekawa historia. Polecamy przeczytać uważnie.
goście kawiarni zapłacili za 5 kaw a wypili tylko 2

"Jednego razu przyjaciel zaprosił mnie do kawiarni. Kawiarnie zazwyczaj z otwartymi drzwiami, lato, gorąco i wchodzimy do jednej z kawiarni w pobliżu dworca. Za nami wchodzą dwie osoby i mówią:

– 5 kaw, 2 wypijemy teraz, a 3 zawieszone w powietrzu. – Idą płacić, płacą za 5 i wypijają swoje 2 kawy.

Pytam znajomego, co to za zawieszona kawa? On mówi: "Poczekaj".

Potem wchodzą ludzie, dziewczyny, piją swoją kawę i płacą normalnie; wchodzą trzy prawnicy, zamawiają 7 kaw:

– 3 wypijemy, a 4 – zawieszone, – płacą za 7, piją i odchodzą. Potem młody człowiek zamawia dwie kawy, jedną kawę pije, płaci za dwie i odchodzi.

Tak z przyjacielem dosiedzieliśmy rozmawiając do południa. Drzwi były otwarte, patrzyłem na ten zalany słońcem plac i raptem widzę jakiś ciemny cień, co przybliża się do drzwi. Już obok samych drzwi kawiarni widzę, że to biedny człowiek, on zagląda do kawiarni i pyta:

– Jest zawieszona kawa?

Wszystko okazało się bardzo proste: ludzie płacili naprzód za kawę, którą oni zostawili tym, kto nie mógł sobie pozwolić kupić gorący napój. To wzruszająca historia, można zapłakać z czułości".

Wspomnieliśmy tą opowieść Tonino Guerra, towarzysza Federico Felliniego, ponieważ najmniejszy dobry uczynek, choćby zawieszona filiżanka kawy, może ucieszyć absolutnie nieznajomego człowieka, a to ogrzewa duszę. Teraz tradycja już rozprzestrzeniła się na całym świecie i można zawiesić nie tylko kawę, lecz gdzieś jeszcze i kanapkę, albo nawet cały obiad.

 
 
 
Błąd w tekście? Zaznacz go i kliknij: Ctrl + Enter Systema Orphus© Orphus
Oferty pracy | Kontakty