Jak kobiety to potrafią?
Wesoła historia, w której każda zobaczy siebie.
Idę do pracy, pytam żony:
— Gdzie jest moja nowa, niebieska koszula?
— Tam.
— Tam — gdzie to jest?
— W pokoju.
— W sypialni, czy w salonie?
— W sypialni.
Idę do sypialni, otwieram szafę. Nie ma koszuli.
— Nie ma jej tutaj.
— Jest.
— Nie.
— Spójrz w szafie.
— Właśnie do szafy patrzę. Nie ma jej.
—Otwartymi oczami patrz!
— Nie ma, mówię, jej tutaj!
Rozlegają się kroki małżonki — to dźwięk nieuniknionego. Wchodzi do sypialni, przybliża się do szafy, NIE PATRZĄC wsadza rękę do środka i wyciąga moją koszulę. Milczące spojrzenie, które mówi wiele. Wychodzi.
Zostaję z szafą na osobności. Szafa — jak ja ciebie nienawidzę... I lodówki też.
źródło:YaPlakal