Jak wysłać myśli na krótki urlop?
Nawet w Kodeksie Pracy jest napisane, że człowiek ma prawo do urlopu. Nie może on pracować bez przerwy przez cały czas — potrzebuje zasłużonego odpoczynku. Wszystko to odnosi się nie tylko do człowieka, ale i do jego myśli.
Proponujemy zadbać o swoje myśli i zrobić dla nich przerwę. Zobaczysz, kiedy powrócą, to będą wyglądać "opalonymi" i "bardziej energicznymi".
Skieruj myśli w inną stronę
Wieczorem odtwórz w pamięci wydarzenia całego dnia w odwrotnej kolejności. Na przykład jeśli leżysz w łóżku i próbujesz zasnąć, a myśli nie dają, to wyobraź sobie następujący obraz: oto idziesz do tyłu, myjesz zęby, myjesz ciało, oglądasz film wspak, jesz kolacje też wstecz (czyli jedzenie dodaje się w talerzu), wracasz do pracy, pracujesz, a następnie ponownie idziesz do domu, jesz śniadanie i znowu budzisz się w łóżku. Tutaj najważniejsze — w pełni oddać się procesowi wspomnienia. W miarę rozwinięcia wydarzeń mózg będzie oczyszczać się i zaśniesz snem dziecka.
Aktywność fizyczna, a bieganie
Idealną opcją jest bieg na łonie natury i w samotności. Całą uwagę należy kierować na odczucie swojego ciała. W tym klucz do sukcesu. Biec trzeba długo, więc przez jakiś czas ta monotonia ruchów zaczyna brać górę nad plątaniną twoich myśli, które jako zbędne będą tymczasowo się wyłączać.
Spróbuj zapisać swoje myśli
Podczas tego zajęcia dokonasz dużo odkryć. Algorytm działania mniej więcej następujący: weź kartkę papieru i udaj się z nią do tylnego pokoju. Zamknij za sobą drzwi, usiądź i zacznij zapisywać wszystko, co przychodzi do głowy. Po kilku notatkach zaczniesz zdawać sobie sprawę, że masz wyraźne oznaki szaleństwa, a następnie postaw sobie diagnozę. A jeszcze przez jakiś czas nastąpi pauza, myśli przestaną „chcieć" przychodzić do ciebie. Kiedy zobaczysz pustą kartkę, poczuj ten stan.
Klin klinem
Czasami, aby myśli zniknęły musimy dojść do granicy napięcia. Jako przykład doskonale nadaje się jakiś wschodni koan. Koan jest paradoksalnym twierdzeniem lub pytaniem, które pomaga wyjść za granicę myślenia. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać absurdalne, ale w tym cała istota rzeczy. Oto kilka opcji:
- Kiedy nie ma mnie, to kim jestem?
- Mistrz powiedział do ucznia: "Jeśli masz laskę — dam ci ją. Jeśli nie masz laski — ja ci ją zabiorę".
- Kiedy nic nie możesz zrobić — co ty możesz?
- Jeśli rozmówca, z którym rozmawiasz, to tylko własna myśl o rozmówcy, to z kim ty rozmawiasz?
Wybierz opcję, która ci się podoba. W pewnym momencie mózg wyrzuci białą flagę!
Skupienie się na procesie oddychania
Użyj techniki oddychania, aby utrzymać umysł od myśli. Poczuj jak każdy oddech wypełnia płuca, a następnie poczuj jak opuszcza ciało. Odczuwasz proces oddychania, ale nie myślisz o nim. Pozwól odczuciu oddechu zająć cały swój umysł i nagle przestań oddychać. W tej chwili myśli nie będzie. Teraz znowu można oddychać!
Odpowiedz swoim myślom
Kiedy myśl przyjdzie, po prostu powiedz jej: "Cześć i pa!" To tylko myśl, która przyszła i odeszła. Jeśli ona znów przychodzi zabieg należy powtórzyć. Im mniej trafiasz na myśl, tym mniej dajesz jej energii. Tym mniej ona ma siły wrócić ponownie. Kiedyś pozostawi swoje obsesyjne próby, najważniejsze przy tym zachować spokój i opanowanie.
Wyobraź sobie, że nie masz głowy
Brzmi dość absurdalnie, ale jest to jedno z najbardziej przydatnych ćwiczeń. Spróbuj, a sam się przekonasz. Wyobraź sobie, że nie masz głowy. Najpierw będziesz czuć się bardzo niezwykle, spowoduje to dziwne uczucie, ale stopniowo zaczniesz „przemieszczać się” do serca. Zaczniesz patrzeć na świat przez serce, a nie przez głowę, a to już zupełnie inna historia.