Magia słowa mamy

Każda mamusia musi lubić swoje dziecko. Jak? Teraz opowiemy.
Magia słowa mamy

– Kiedy tylko zaczynaliśmy walkę o naszego starszego syna, jeden psychiatra – mimo wszystkiego bardzo dziwnego i niepożytecznego – zrobił nam ogromny prezent. On opowiedział o jednym eksperymencie, który przeprowadzili gdzieś w Anglii (mogę mylić się, ponieważ wszystko jest z jego słów).

Mamy chorych chłopaków każdą noc przeprowadzały prosty rytuał. Po tym jak dziecko zaśnie, one czekały aktywnej fazy snu – to gdzieś przez piętnaście minut, a potem mówiły dziecku proste słowa:

"Kocham cię. Jestem z ciebie dumna. Bardzo się cieszę, że jesteś moim synem. Jesteś najlepszym synem dla mnie".

Tekst w przybliżeniu taki – dla wszystkich jednakowy.

I porównywali tych chłopaków z innymi – z analogicznymi diagnozami, lecz mamy, które nic im nie naszeptywały w nocy. Maluchy otrzymujące nocne wyznania miłości od mamy, powracali do zdrowia znacznie szybciej. Oto taka magia mamy.

Prawie od razu zaczęliśmy to wprowadzać. Znacznie łatwiej – w przeciwieństwie do większości zabiegów, to nic nie kosztuje, zawsze pod ręką. Najpierw mówiłam to, co należało zgodnie z scenariuszem. Potem zaczęła przejawiać improwizacje. Minęło już pięć lat, a dotychczas naszeptuję różne słowa moim chłopaczkom. Każdemu z nich i prawie co noc.

Trudno mi mówić o konkretnych wynikach, lecz autyzmu u Dani już nie ma. I jestem pewna, że mój szept zagrał swoją rolę. Lecz jednak jest coś, co to daje mi i dzieciom. To ważnie rozumieć – magia pracuje w obie strony! Otrzymują bardzo ważne coś i mama, i dziecko. U każdego to "Coś ważnego" jest swoje.

Co to daje?

  • Odczucie bliskości z każdym z dzieci. To jest z niczym nie porównywalne odczucie. Ile nie mieliby lat, w momencie snu oni są podobni do malutkich aniołów. Wciągu dnia nie jest tak prosto objąć, czy potrzymać ich na rękach – mają tak wiele do zrobienia! A w nocy obejmuję każdego z nich, mówię o tym co jest ważne dla nas obu. I odczuwam jak rośnie i wzmacnia się nasza bliskość.
  • Indywidualistyczny czas dla każdego. W potoku dni nie zawsze mogę użyczyć każdemu osobisty czas. Najczęściej jesteśmy wszyscy razem, jednym zespołem. Bawimy się, rozmawiamy, jemy – wszyscy razem. Lecz w tej chwili każdy z nich – wyjątkowy. Ponieważ każdemu mówię różne słowa. Wychodząc z tego, czego teraz chce się i należy powiedzieć właśnie temu dzieciakowi.
  • Mogę powiedzieć coś ważnego, czego w ciągu dnia może być nie usłyszane. Dni bywają różne. Czasami od dużej ilości informacji, czy słodyczy dzieciaki mogą zachowywać się niezbyt dobrze i to komplikuje nasze obcowanie. Lecz kiedy w nocy szepczę im do ucha o tym jak ich kocham, wszystko to pozostaje w przeszłości. Kłótnie, nieporozumienia, obrażenia..
  • Dziecko odczuwa miłość. Kiedyś przeczytałam o tym, że dziecku warto częściej mówić frazę takiego rodzaju: "A wiesz, że gdybyśmy mogły wybrać, to ze wszystkich dzieci świata wybralibyśmy ciebie". Kiedy po raz pierwszy powiedziałam to Matwiejowi, on był w zachwycie i zdziwieniu jednocześnie. On chodził i powtarzał: "Co, naprawdę mnie???". Tak zrozumiałam, że dzieciom jest bardzo ważne odczuwać, że one są wyjątkowe, że one są ważne i potrzebne, akurat takie, jakie one są. Teraz ta fraza razem z " Czy mówiłem ci już dzisiaj, że cię kocham?" jest mocno zakorzeniona w naszym życiu. Więcej tego, Matwiej – ponieważ jest on najbardziej gadatliwy – w odpowiedz zawsze mówi o tym, że on wybrałby nas jako rodziców i obowiązkowo wybrałby swoich braciszków.

Stale mówię ważne frazy

W terapii konstelacji jest takie pojęcie jak "pozwalające frazy" – frazy, które mówimy podczas rozmieszczania i one zmieniają nastawienie ludzi, leczą ich dusze. Słowa zazwyczaj są proste – o miłości, przyjęciu, żalu. Tak więc ujawniłam, że jeśli ważne zwroty mówić swoim dzieciom na noc, to wiele problemów rozwiązują się samodzielnie. Na przykład hierarchia rodziny.

Jakie są frazy i co mówię zazwyczaj ja?

  • "Jestem twoją mamą, a ty jesteś moim synem". Ta fraza pomaga, jeśli nie odczuwacie związku z dzieckiem, właśnie duchowy związek. A także jeśli u was jest poruszona hierarchia – i niezrozumiale, kto jest dla kogo mamą.
  • "Jestem duża, a ty jesteś malutki". Ta fraza również o hierarchii. A poza tym ona pomaga dorośleć w relacji z dziećmi. Dzieci bardzo mocno rozluźniają się, kiedy mama staje się dorosłą, nareszcie.
  • "Daję, a ty bierz". To znów o hierarchii, o przepływie energii. Pomaga, jeśli mama stara się "wypompowywać" energię z dzieci.
  • "Jesteś najlepszym synem dla mnie". Tu można dodać jeszcze kolejność dziecka. Przecież u mnie, na przykład nie jeden syn – a całych trzy. I każdy z nich jest dobry na swoim miejscu.
  • "Jesteś akurat synem, który jest nam potrzebny". To pomaga dziecku odczuwać swoją wartość, swoją "dobroć". Zwłaszcza rekomenduję frazę tym, kto stale swoje dziecko porównuje do innych – nie na jego korzyść.
  • "Nie musisz nic dla mnie robić, kocham cię za to, że jesteś". Wiele osób oburza się. Lecz fraza nie o tym, że możesz nie myć naczynia. A szybciej o tym, że dla mnie nie musisz nieść rodzinną dynamikę.
  • "Bardzo się cieszę, że jesteś". Zwłaszcza pomaga tym, dla kogo dziecko było niezbyt pożądane.
  • "My z ojcem bardzo cię kochamy, jesteś naszym synem" – kluczowe słowo tu "nasz". Pomaga, jeśli macie tendencję dzieci przewlekać, wciągać i dzielić.
  • "Jesteś taki jak twój tata", "Twój tata – najlepszy tata dla ciebie", "Pozwalam ci kochać tatę i brać od niego" – jeśli u ciebie z ojcem dziecka konflikt, jeśli on nie wychowuje dziecka, czy jesteście w kłótni. Ale nawet dla tych rodziców, którzy są razem, fraza bywa pożyteczną. Jeśli mama nie przyjmuje tatę i nie daje mu aktywnie zajmować się dzieckiem.
  • "Przepraszam". Fraza podchodzi, jeśli w ciągu dnia kłóciliście się, nie było rozumienia, karałaś dziecko, zrywałaś się. Nie warto prosić o przebaczenie – to narusza hierarchię. Ale przeprosić – i powiedzieć, że jest ci bardzo przykro, warto.
  • "Jestem z ciebie dumna". Zwłaszcza pomaga, kiedy starasz się zrobić z dziecka tego, kim on nie jest – i kim być może nigdy nie będzie. Pomaga i dla tych dzieci, które bardzo różnią się od innych – wyjątkowych na przykład.
  • "Kocham cię". Trzy magiczne słowa od wszystkiego. Jeśli do nich włożono to uczucie. Czyli jeśli wymawiasz nie automatycznie jakieś sylaby i litery, a z całym sercem oddychasz wyznanie miłości.

Jak wybrać frazy?

Można i należy próbować różne. I zrozumiesz, które dla ciebie i dziecka są teraz ważne i potrzebne. Na przykład zauważam na sobie, że po tej frazie, która jest bardzo ważna dziś właśnie dla mnie, odbywa się – samodzielnie – głęboki wydech. Coś rozluźnia się wewnątrz.

Tak samo jest z dzieckiem. Kiedy jest mu coś ważne teraz usłyszeć, na przykład o tym, że jesteś z niego dumna, on wydycha i rozluźnia się. Po prostu obserwuj. Czasami takie znaki nie od razu są zauważalne, czasami one są nie tak jasne. Lecz kryterium zazwyczaj jedno – rodzaj wypoczynku.

Na wymawianie magicznych fraz należy nastawić się. Nie można, jak już mówiłam, robić to automatycznie. Ważne podejść do procesu z duszą, a nie pędzić. Podobnie jak teraz trzy minuty powtórzę po napisanym na papierku i wszystko będzie dobrze. Bardziej skomplikowana praca odbywa się wewnątrz. Żeby słowa były magiczne należy ładować ich tą magią. A ładunek potrzebny naszym dzieciom znajduje się w naszym sercu.

Czasami po to, żeby powiedzieć takie proste słowa, należy najpierw powiedzieć coś podobnego swoim rodzicom (w sercu). Znam dziewczyny, które podczas pierwszych sesji płakały nad śpiącym maluchem. Od swojego własnego dziecięcego bólu. Lecz magia dlatego i jest magią, że ona leczy. W tym i nasze serca matek.

Sesja nie powinna być długą. To zaledwie trzy-pięć minut. Lecz bardzo emocjonalnie nasycone pięć minut. Ważne robić to regularnie i nie dużo. Malutkimi krokami. A nie starać się jeden raz przez tydzień naszeptać trzy godziny miłości. Jemy codziennie kilka razy, a nie robimy to tylko w niedzielę, prawda?

A poza tym nie zapominaj mówić takie frazy i w ciągu dnia, pomiędzy czasem, bez żadnego powodu. Obejmować ich tak po prostu, jeśli przechodzisz obok. Pocałować głowę, która siedzi obok. To jest to, co dzieci zapamiętują na całe życie. I najprawdopodobniej właśnie to oni będą wspominać.

Nie można nie doceniać siły słów matki. Po to, żeby uznać to, wspomnij jakie słowa twojej mamy pamiętasz teraz, przez trzydzieści, czterdzieści lat. I jakie z nich były dla ciebie ważne.

Ta magia jest zawsze dostępna, nie kosztuje pieniędzy, dlatego nie trzeba nic specjalnego. Po prostu doczekać się, kiedy twoje dziecko słodko sapnie – i naszeptać mu coś ważnego do ucha.

"Kocham cię. Jestem z ciebie dumna. Jesteś najlepszym synem dla nas z tatą".

Co może być prościej i bardziej magicznie niż takie słowa powiedziane sercem kochającej matki?

źródło:Valyaeva
 
 
 
Błąd w tekście? Zaznacz go i kliknij: Ctrl + Enter Systema Orphus© Orphus
Oferty pracy | Kontakty