Najbardziej bombowy pomysł na zdjęcie ślubne
Nadeszło lato, a to również oznacza, że nastąpiła najbardziej popularna pora na śluby i sesje zdjęciowe. Zachodni blogerzy chwalą amerykańskiego fotografa Quinn Millera, której udało się zrobić chyba jedno z najbardziej niezwykłych zdjęć ślubnych. Zamiast tradycyjnego zdjęcia zespołowego z narzeczonymi, widzimy kadr z filmu "Park Jurajski".
Zaczniemy od tego: kto zaprosił dinozaura? Jak opowiada fotograf, pan młody uwielbia olbrzymich drapieżników, dlatego fotograf niedługo się zastanawiała nad pomysłem na sesję zdjęciową. "Są taką pozytywną parą i impreza z okazji ślubu była bardzo wesołą. Jedyne co musiałam zrobić, to powiedzieć, aby uciekali od niewidocznego dinozaura. I oni zaczęli biec. Zrobiłam to zdjęcie za pierwszym razem – cały proces trwał około dwóch minut" – mówi Quinn Miller.
Jeśli przyjrzycie się bardziej uważnie, to zauważycie, że wyrazy twarzy wszystkich gości są wręcz niepowtarzalne. Fotograf miał szczęście, mając do dyspozycji takich uczestników wyścigu, którzy również byli wspaniałymi aktorami.