Najbardziej owłosiona dziewczynka na świecie ogoliła twarz i wyszła za mąż!
Ale niestety w 2010 roku 10-letnia Supatra Sasuphan z Bangkoku trafiła na jedną ze stron słynnej książki wcale nie dzięki temu...
...a po prostu dlatego, że na twarzy dziewczyny zaczęły gęsto rosnąć włosy i ona była oficjalnie uznana za"najbardziej owłosioną dziewczynę na świecie"!
O tym, że z dzieckiem nie jest wszystko w porządku rodzice Supatry zrozumieli zaraz po jej urodzeniu. Okazuje się, że dziewczynka urodziła się z wyjątkowo małymi nozdrzami i prawie nie mogła oddychać. Wtedy dziewczynka spędziła pierwsze trzy miesiące życia w inkubatorze, i w ogóle po narodzeniu zobaczyła dom tylko 10 miesięcy po przejściu kilku operacji.
Ale na tym cierpienia Supatry Sasuphan nie skończyły się – nietypowe objawy zaczęły się pojawiać w coraz większym stopniu. U dziewczynki bardzo powoli rosły zęby, ona nie widziała, ale najgorsze – na jej twarzy zaczęła rosnąć gęsta szczecina, która nie oszczędziła nawet czoła, powiek i nosa!
Słowem, Supatrze Sasuphan w końcu postawiono dokładną diagnozę – rzadki zespół genetyczny Ambras, bardziej znany jako "syndrom wilkołaka".
Nie uwierzysz, ale od czasów średniowiecza po dzień dzisiejszy nie tylko leków ułatwiających życie z taką diagnozą nie ma, a nawet nowoczesne metody takie jak depilacja laserowa nie pomagają – po takim zabiegu włosy zaczynają rosnąć jeszcze szybciej i stają się grubsze!
Trudno sobie wyobrazić ile cierpienia doznało to dziecko, począwszy od pierwszego wyjścia do ludzi, nie mówiąc już o nauce w szkole i przezwiskach - "dziewczyna-wilk" i "czupakabra" można uznać jeszcze za najbardziej nieobrażliwe pod jej adresem.
Ale myślisz, że Supatra się załamała? Po dostaniu się do księgi rekordów Guinnessa ona szczerze wyznała:
"Nie czuję się kimś innym, i mam wielu przyjaciół w szkole... To, że jestem owłosiona czyni mnie wyjątkową. Było kilka osób, które drażniły mnie i nazywały "małpią twarzą", ale one już tego nie robią. Przyzwyczaiłam się do tego stanu. Nie odczuwam włosów na twarzy, chyba, że tylko wtedy, gdy stają się zbyt długie. I mam nadzieję, że kiedyś to naprawię..."
Ale mamy i dobra wiadomość – dziś 17-letnia najbardziej owłosiona dziewczyna w świecie nie tylko nauczyła się żyć ze swoją unikalną cechą, a nawet poznała "miłość swojego życia" i wyszła za mąż!
Prawda, imienia i nazwiska małżonka ona na razie nie ujawnia, ale już podzieliła się pierwszym wspólnym zdjęciem, które natychmiast stało się popularne w portalu i otrzymało wiele słów sparcia. Aby życie małżeńskie było szczęśliwe, Supatra Sasuphan jednak zdecydowała regularnie golić twarz i ciało!
Ciekawe, a teraz jej "rekord" został zniesiony?