Nie daj się oszukać barmanowi: 12 najpopularniejszych oszustw w barach
Barmana można porównać do czarodzieja, przecież może przemienić wodę w wódkę. Każdy z nas lubi od czasu do czasu wybrać się z przyjaciółmi do baru. Jednak nawet wesoła impreza może nas rozczarować, zwłaszcza wtedy, kiedy się dowiesz, że wydałeś pieniądze na rozcieńczone wodą koktajle. Przeczytaj niniejszy artykuł, a dowiesz się, jak nie dać się nabrać nieuczciwym barmanom.
O rozwodnionym piwie czy herbacie zamiast koniaku, które w magiczny sposób przerabiane są w pysznego drinka, mówi się od dawna. Barmani oszukują nas niemalże na każdym kroku. Ich pomysłowość zdaje się nie mieć końca. Dziś opowiemy o 12 najpopularniejszych oszustwach w barach, na które powinieneś zwracać uwagę, aby nie dać się nabrać barmanowi.
1. Specjalne zamówienie
Są klienci, którzy zamawiają drinki, których nie ma w karcie drinków. Oczywiście barman sporządzi coś wyjątkowego i uwaga... drogiego! Ponieważ będzie zawierać tylko najdroższe składniki.
2. Lód i piana zarobek barmana
To jedno z ulubionych powiedzeń osób pracujących za barem. Lód jest czymś niezastąpionym w restauracjach i klubach. Niestety też może być bardzo zdradliwy. Barmani dodają go za dużo do drinków, dzięki czemu mamy wrażenie, że szklanka jest pełna. Najlepszy jest kruszony. Idealnie wypełnia szklankę, a podczas imprezy, kiedy jest gorąco, nikt nie narzeka, że barman dał go za dużo.
3. Alkohol ukryty w słomce
Przed podaniem drinka klientowi, często degustują go za pomocą słomki. Zanurzają słomkę w drinku, zatykają górny otwór palcem, tym samym zatrzymując ciecz w słomce i zawartość słomki wypijają. Aby klient pomyślał, że jego drink jest mocny, barmani do szklanki nalewają wyłącznie napój bezalkoholowy: słomkę zanurzają na przykład w ginie i zawartość słomki wlewają do szklanki z tonikiem. Klient bierze pierwszy łyk i czuje prawie sam alkohol. Klient miesza drinka i drugi łyk już wydaje mu się w porządku.
4. Kieliszki do drinków
Barmani uwielbiają kieliszki o niezwykłych kształtach, ponieważ wlewają do nich mniej napoju, natomiast klientowi wydaje się, że wszystko jest w porządku. Barmani często oszukują klientów za pomocą stożkowego kieliszka, dzięki któremu do szklanki wlewają o 1/3 mniej napoju.
5. Ale mocne
Podobny efekt jak ze słomką można uzyskać, maczając brzegi szklanki lub kieliszka w alkoholu, jaki zamówił klient. Gin z tonikiem? OK. Barman macza brzegi szklanki w ginie, rozlanym wcześniej na małym talerzyku, nalewa do szklanki tonik i podaje klientowi. Aromat wpływa na smak. Klientowi wydaje się, że jego drink zawiera dużą ilość alkoholu.
6. Piwo z pianą
Jeśli zamawiasz piwo, barman powinien nalać ci je do "kreski", a piana nie powinna być wyższa niż szerokość dwóch palców. Jednak czasami barman może nie dolać klientowi 50-80 ml napoju. Zamiast tego ubija pianę blenderem, więc ma się wrażenie, że dostałeś cały kufel piwa. Jeśli widzisz, że barman specjalnie nalewa piwo w nieprawidłowy sposób, tak żeby zaserwować ci możliwie najmniej trunku i najwięcej piany – uprzejmie zwróć mu uwagę albo zaczekaj, zanim piana opadnie i poproś barmana dolać ci brakujące piwo.
7. Dopisywanie rachunków
Gdy idziecie z grupą znajomych i wszyscy bierzecie na jeden rachunek, barman może wam dopisać nawet jedną działkę wódki, która nigdy nie została wam polana. Mając duży rachunek, możecie nie doliczyć się jednego lub dwóch kieliszków. Barman może w tej chwili polać te dwie działki dla innego klienta, nie wbijając tego na kasę, a pieniądze z tego powędrują do jego kieszeni.
8. Darmowe przekąski
Dość często bary oferują darmowe przekąski do piwa: super słony popcorn, paluszki, chipsy, po których chce się strasznie pić. Im więcej klient je, tym więcej on zamawia drinków. Oczywiście pub na tym nieźle zarabia.
9. Tańsze odpowiedniki
Są alkohole, które mają swoje odpowiedniki w bezalkoholowych syropach. Przeważnie syropy nie są brane pod uwagę podczas rozliczeń i mogą być wykorzystywane dowolnie przez barmanów. Bar daje możliwość robienia przekrętów, bo jeśli jesteś zupełnie przeciętnym klientem i wypiłeś już trochę, to jak masz poznać, czy w butelce faktycznie jest burbon Four Roses, czy burbon z dyskontu? Czasami w butelce najdroższego Hennessy może być herbata zmieszana z wodą i jakąś słabą brandy, a zamiast szampana barman naleje ci do kieliszka tanie wino, bąbelki w którym zrobi za pomocą syfonu.
10. Moneta na dnie
Barman wrzuca do tzw. jiggera (miarki do odmierzania alkoholu) monetę. W ten sposób zmniejsza się pojemność miarki. Klient wierzy jednak, że w dalszym ciągu dostaje pełną porcję. Mało kto jest w stanie wyczuć, że w drinku jest za mało alkoholu. Barman wbija na kasę część porcji, części nie, pieniądze z "górki" trafiają do jego kieszeni.
11. Kombinowanie z proporcjami
Sporządzając drinka, barman może nie nalać jakiegoś składnika, na przykład robiąc gin z tonikiem, nie nalewa tonika, w wyniku czego drink będzie mocniejszy, ale również klient wypije go szybciej. Więc za chwilę na pewno zamówi następnego.
12. Dozownik do alkoholu
Barmani, robiąc drinki, dość często używają nalewaka do alkoholu, aby klient miał wrażenie, że do jego napoju trafia duża ilość alkoholu.