Nie mija kaszel po przeziębieniu – czy to świadczy o poważnym problemie?
Wiele z nas ma do czynienia z sytuacją, gdy nie mija kaszel po infekcji wirusowej. Podstawowe objawy choroby już minęły, jednak nadal masz problem z oskrzelami. Nie warto od razu się martwić – istnieje logiczne objaśnienie.
Czy warto się martwić, gdy po przeziębieniu długo nie mija kaszel?
Fachowcy uważają, że kaszel w stadium końcowym jest normalnym zjawiskiem. Jednak jeśli nie mija po 2-3 tygodniach po zniknięciu podstawowych objawów choroby, to może świadczyć o komplikacjach – zapaleniu płuc, przewlekłym zapaleniu oskrzeli, krztuścu. Czy jest takiego typu kaszel poważnym problemem, czy jest fazą końcową choroby? To dopiero lekarz zrozumie po przeprowadzeniu szeregu specjalnych badań. W niektórych wypadkach problemy z oskrzelami mogą trwać około dwóch miesięcy.
Dlaczego po przeziębieniu nie mija kaszel?
Zazwyczaj ostry przebieg infekcji trwa około 2-3 dni. W tym czasie mikroorganizmom udaje się uszkodzić błonę śluzową dróg oddechowych, co znacznie zwiększa czułość oskrzeli. Przy tym kaszel pojawia się po wdychaniu zimnego lub suchego powietrza, w wyniku nagłych zmian temperatury. W tym okresie chorego męczy suchy kaszel lub kaszel z małą ilością wydzieliny. Przy czym gardło może nawet nie boleć, jedynie piecze.
Jeśli suchy kaszel jakiś czas po chorobie nie mija, należy kontynuować leczenie w warunkach domowych, unikając nagłych zmian temperatury. Warto zwrócić szczególną uwagę na przewlekły kaszel i pieczenie w gardle. Należy zrobić prześwietlenie klatki piersiowej, przeprowadzić badania, czasami potrzebne są dodatkowe badania. Zazwyczaj po zdiagnozowaniu wypisywane są specjalne leki, stymulujące wyprowadzenie wydzieliny z oskrzeli. W ciężkich wypadkach wypisywane są antybiotyki.