Nie szkodź – 7 zdań, których nie wolno mówić dzieciom
Niestety, ale wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy, że ich działania i słowa w stosunku do dzieci będą miały odzwierciedlenie w przyszłości. Psychologowie jednym głosem twierdzą, że często dorośli nie zdają sobie sprawy, że zakładają dziecku pewne podstawy postępowania, zgodnie z którymi będzie się rozwijać i żyć w przyszłości. Aby twoje dziecko było szczęśliwe, należy wykluczyć ze swojej mowy kilka niebezpiecznych zwrotów. O nich opowiemy dalej.
1. Jesteś mądrzejszy/mocniejszy i tak dalej.
Psychologowie twierdzą, że nie można chwalić dziecka, wykorzystując w swojej wypowiedzi słowo "ale", ponieważ to jednocześnie podkreśla zalety i wskazuje na wady. Dorastając, takie dzieci zaczynają same podkreślać cechy, na które robili nacisk rodzice, na przykład, jeśli mówili o zdolnościach umysłowych, to ich dziecko będzie uznawać za normę wskazywanie na błędy innych, poprawiać je i tak dalej. Taka pewność siebie działa odpychająco na ludzi, co może prowadzić do samotności.
2. To dziewczynka/chłopiec!
Takim wyrazem rodzice określają pewną normę, że chłopak, na przykład, może rzucić w kota kamień lub uderzyć sąsiada łopatką w piaskownicy. To chłopiec, więc pewną dawkę brutalności i agresji ma we krwi. Taka zasada kształtuje się w świadomości, a z wiekiem będzie przejawiać się w bardziej poważnych rzeczach, na przykład, może to być przemoc w relacjach z dziewczynami. Co do dziewczyn, to w większości przypadków takie pobłażanie w wychowaniu przejawia się w częstych łzach i atakach histerii, które w przyszłości staną się ulubionym sposobem manipulacji.
3. Za co cię uderzył?
Trudno spotkać człowieka, który by nie kłócił się z kimś w dzieciństwie, na przykład, nie chcąc dzielić się ulubioną zabawką. Przy tym rodzice muszą być sędziami dziecięcych konfliktów, ale ważne jest, aby prawidłowo postawić pytanie. Psychologowie twierdzą, że jeśli rodzice pytają: "Za co cię uderzył?", to oni wskazują, że istnieją powody, za które można zastosować siłę fizyczną. W rezultacie powstaje stereotyp, że przemoc może być zasłużona, więc dziecko rośnie ofiarą lub agresorem.
4. Jesteś moim grubaskiem!
Tutaj, oczywiście, może być jeszcze ogromna ilość opcji, na przykład, pączek, hipopotam i tak dalej. Może to brzmi ładnie i mówi się z miłości, ale tymi słowami dorośli podkreślają cechy budowy ciała dziecka, co akceptuje się w jego świadomości. To samo dotyczy sytuacji, w których podkreśla się nadmierna chudość dziecka. Psychologowie twierdzą, że w dorosłym życiu to wszystko może prowadzić do poważnych problemów, np. otyłości, lub odwrotnie wycieńczenia. Dziewczynka, patrząc na siebie w lustrze, przez długi czas będzie widzieć tę samą "kluskę", nawet jeśli jej sylwetka będzie idealna.
5. Grunt – to udane małżeństwo
Oczywiście, rodzice marzą o tym, że ich księżniczka wyjdzie za mąż za milionera i nie będzie jej niczego brakować. Podobnymi instrukcjami rodzice dają do zrozumienia, że rozwój osobisty i rozwój osobowości są zupełnie nieistotnymi rzeczami, najważniejsze, aby zrobić wszystko do znalezienia i zdobycia "dobrego" mężczyzny. W końcu dziewczyny stają się niewolnicami męża, gotowe są na upokorzenie i wyrzeczenie, aby nie pozostać samotnymi.
6. Jeśli będziesz źle się uczyć – zostaniesz woźnym/woźną
Wyrażenie, które chyba słyszał każdy w swoim życiu. Rodzice, chcąc wskazać na znaczenie edukacji, kształtują u dziecka stereotyp, że stopnie w szkole mają wpływ na całe jego przyszłe życie. Do tego w nim rozwija się uzależnienie od opinii innych ludzi, co zmusza je stale postępować według niejasnych zasad, norm i tak dalej. W rezultacie wyrośnie człowiek, który nie ma własnego zdania lub boi się go wypowiedzieć.
7. To przecież dziewczynka/chłopiec.
Podobne wyrażenie w większości przypadków zakończy się jakąś pouczającą sentencją: "Nie rób tak – jesteś dziewczyną" lub "Przestań płakać – przecież jesteś chłopakiem". Takie ustawienia mogą stać się przyczyną wewnętrznego konfliktu i pragnienia człowieka do stałego spełniania cudzej woli lub wręcz przeciwnie, buntu przeciwko podkreśleniu jego płci. Psychologowie twierdzą, że podobnymi wyrażeniami w dzieciństwie rodzice mogą skłonić dziecko do zmiany płci w dorosłym życiu.
Co trzeba mówić dzieciom, aby wyrosły na szczęśliwych?
- Możesz zawsze na mnie liczyć! Dla dziecka w każdym wieku ważne jest wsparcie człowieka, do którego może się zwrócić w razie potrzeby. Takim wsparciem dla niego powinni być rodzice, ale pamiętaj, że najważniejszy jest obiektywizm.
- Jestem z ciebie dumny! Rodzice powinni rozwijać w dziecku poczucie własnej wartości, zwracając uwagę nie tylko na zwycięstwa, ale i próby osiągnięcia coś więcej, niż ma.
- Nikt nie jest idealny! Dzieci muszą zrozumieć, że nie ma ideału bez skazy, na który można się równać, i każdy popełnia błędy. Dzięki temu im się o wiele łatwiej będzie akceptować własne wady i błędy.
- Jesteś bardzo dzielny! Strach towarzyszy nam w ciągu całego życia, i jest bardzo ważne, aby w pobliżu był człowiek, który wesprze przynajmniej werbalnie. Rodzice dodają swojemu dziecku pewności siebie, i w przyszłości będzie mu łatwiej pokonywać przeszkody i podejmować wyzwania.
- Wybacz mi! Wielu rodziców nie uważa za stosowne przyznanie się do winy i przeproszenie swojego dziecka, a to poważny błąd. Dorośli w każdej sytuacji powinni być przykładem, pokazując, że zawsze można uświadomić sobie swoje błędy i złożyć człowiekowi swoje przeprosiny.
- Kocham cię! Nie warto myśleć, że dzieci i tak wiedzą, że rodzice je kochają, to nie jest tak. Ważne jest szczere mówienie o swoich uczuciach, aby dziecko nie miało żadnych wątpliwości w tej kwestii.