Przykazania 104-letniego góralskiego mędrca
Wysoko w Karpatach mieszkał wesoły i pracowity Andrzej Woronow. On nie wiedział o istnieniu motywacyjnych szkoleń, nie został trenerem rozwoju osobistego i nie występował na konferencjach. To był pospolity człowiek, który przeżył jakichś 104 lata i na marginesie mówiąc zmarł wcale nie ze starości, a od nieszczęśliwego wypadku w środku dnia roboczego. Starzec żył według swoich szczególnych, ale prostych zasad i całe swoje życie robił notatki, zapisywał wszystko, co jego zdaniem było ważne i cenne.
Pewnego dnia te notatki trafiły w ręce dziennikarza Mirosława Doczyńca, który miał szczęście poznać się z Wroną (jak sam siebie nazywał), a w 2010 roku ukazała się książka "Duże lata. Dobre lata. Przykazania 104-letniego Andrzeja Woronowa — jak żyć długo w szczęściu i radości".
7 głównych rzeczy, których należy się nauczyć:
- Znaleźć radość w tym życiu. Radość z każdej podarowanej ci chwili.
- Nieść radość innym ludziom. Obdarzać człowieczeństwem.
- Przebaczać. Zawsze. Wszystkim i sobie też.
- Przyznawać się do błędów. I uwalniać się od nich.
- Śmiać się. Twarzą i duszą. Nie traktować poważnie ani ludzi, ani siebie.
- Oddychać. Swobodnie, głęboko i z przyjemnością.
- Spać. Dużo i chętnie.
Porady dla duszy
- Pielęgnuj w sobie wewnętrzne poczucie radości i fascynacji życiem. Naucz się widzieć wokół wszystko żywe i cieszyć się nim — trawą, drzewem, ptakiem, zwierzem, ziemią, niebem. Wpatruj w nich dobrymi oczami i uważnym sercem — i otworzy ci się taka wiedza, której nie znajdziesz w książkach. I zobaczysz w niej siebie — obezwładnionego i odrodzonego.
- Z ludźmi bądź miły i uprzejmy. U każdego z nich, nawet płochego, można się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi sobie ani wrogów, ani przyjaciół. I wtedy nie będziesz miał z nimi kłopotów.
- To, co ci jest przeznaczone, będzie tobie dano. Tylko naucz się pokornie czekać. To, czego nie powinieneś mieć, i spodziewać się nie należy. Niech dusza będzie lekka.
- Gdy na duszy jest źle, trzeba dużo chodzić. Lepiej polem, lasem, nad wodą. Woda zabierze twój smutek. Ale pamiętaj: najlepsze lekarstwo dla ciała i duszy — praca fizyczna.
- Nie kręć i nie staraj się ze wszystkiego zrobić użytek dla siebie, a staraj się, aby samemu być pożytecznym. Winorośl, która nie daje plonu, szybko schnie.
- Znajdź czas dla ciszy, spokoju, miłej rozmowy z sobą. Co jest dobre, a co złe — niech mówi serce, a nie ludzkie pogłoski.
- Nie martw się o tym, kto co myśli i mówi o tobie. Bądź sam sobie sędzią w czystości i godności. Nie gniewaj się na ludzi. Nie oceniaj ich. Każdy wybaczony przez ciebie człowiek doda ci miłości do samego siebie.
- Nie konkuruj z nikim. Każdemu swoje. Nie sprzeczaj się. Każdy ma swoją prawdę i swój żal. Nie pouczaj ludzi jak powinni żyć, co robić. Nigdy nie pouczam, tylko radzę, kiedy proszą o rady. Nie czuj się najmądrzejszym i najbardziej uczciwym, lepszym niż inni.
- Biedny jest nie ten, kto ma mało, lecz ten, komu jest mało.
- Nigdy nie bij dzieci i nie krzycz na nie. W przeciwnym razie z nich wyrastają niewolnicy.
Porady na smukłą sylwetkę
- Pij czystą wodę, gdzie tylko można, nie czekając na uczucie pragnienia. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody z butelek. Pierwsza zniszczy wątrobę, druga zatoruje naczynia krwionośne.
- Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Na pierwszym miejscu — buraki, nie ma na świecie lepszej żywności. Następnie fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winogrona, śliwki.
- Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. A oto cieniutki plasterek słoniny pójdzie na korzyść. Ale nie jedz wędlin. Po co smołę spożywać...
- Złe jedzenie — to kiełbasa, ziemniaki, ciastka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie — to kasza, fasola, zioła. Drapieżnik, który nażarł się mięsa — ledwo się czołga, staje się leniwy. A koń, pojadłszy owsa, cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą — dlatego ma siły latać.
- Jeść lepiej po garstce, ale często. Aby mniej jeść, piję dużo wody i kompotów, jem surową żywność i surowe warzywa.
- Nie zapominaj o orzechach. Orzech jest podobny do naszego mózgu. W nim moc mózgu. Dobrze, aby codziennie spożywać łyżeczkę masła orzechowego.
- Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest sprytniejsze i szybsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści biegali w pełnym uzbrojeniu 20 kilometrów, czynili wyłom w szeregach wroga i walczyli pół dnia bez przerwy. A imperium rzymskie padło od sytości i rozpusty patrycjuszy.
- Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie.
- Kiedy spożywasz posiłek, nie popijaj pokarmu. Nie pij ani przed, ani po posiłku.
- Nieobowiązkowo pić herbatę ze sklepu. Dla mnie najlepszym jest napar z młodych gałązek gruszki. Taka herbata jest bardzo aromatyczna i lecznicza. Usuwa sól i nadmiar wody, łagodzi ból i zapalenie stawów. A kawa, herbata, słodkie napoje, piwo, nadwyrężają serce.
- Gorące posiłki przygotowuję tylko 1-2 razy. Jedzenie powinno być świeże.
- Kiedy przychodzi sezon na jagody, możesz odmawiać sobie w każdym jedzeniu, tylko nie w jagodach. Codziennie jedz przynajmniej kubek. Jeśli gwiazdy to oczy nieba, jagody – to oczy ziemi. Nie ma wśród nich głównych i drugorzędnych. Każde są w stanie dodać sił i zdrowia — od czereśni do arbuza.
Rady dla dobrego zdrowia
- Mniej siedź, ale śpij, ile masz chęć. Zdrowy sen jest leczniczą siłą, ale codziennie trzeba go zarobić jakimś obciążeniem, wysiłkiem fizycznym. Dobrze wśród dnia zdrzemnąć pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Źle spać po posiłku, bo wtedy krew staje się gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.
- Szukaj okazji pobyć trochę nad wodą. Ona usuwa zmęczenie, oczyszcza myśli. Staraj się więcej być pod gołym niebem. Przyucz się mieszkać w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy, aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa — w chłodzie. Ciało niszczeje i starzeje się od ciepła.
- Słabe, nędzne ciało umacniaj ziołami. Garstkę ziół, owoców, liści, poziomek, gałązek porzeczki, maliny, zaparz wrzącą wodą i pij przez cały dzień. W zimie z tego dużą korzyść będziesz miał.
- Więcej ruszaj się. Toczący się kamień nie porasta mchem. Nigdy nie bój się zacząć uczyć się nowemu zajęciu — odnowisz się sam.
- Nigdy nie byłem w uzdrowisku, ani w niedzielę nie wylegiwałem się. Mój wypoczynek—to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają, kiedy pracują ręce. Ciało nabywa siły, gdy pracuje głowa.
- Aby nie chodzić z dzieckiem do szpitala i aptek, oddaj go w ręce Natury. Od najmłodszych lat naucz chodzić po ziemi boso. To najsilniejsze hartowanie. Opali się dziecko na słońcu — to pójdzie na korzyść, ugryzła osa lub mrówka — też dobrze, oparzyła pokrzywa, wykąpało się w chłodnej wodzie, podrapało się o kolce, zjadło owoc leżący na ziemi w ogrodzie — znaczy uodporniło się na dolegliwości, stało się mocniejsze ciałem, silniejsze duchem.
- Jeśli jesteś zmęczony, czujesz słabość, ból, daj organizmowi odpocząć. Niech lżejszymi będą twoje posiłki. Dlatego trzeba jeść jeden jakiś posiłek w ciągu dnia. Następnego dnia – inne danie. I tak przynajmniej tydzień lub dwa.
- Kiedy poczujesz, że organizm szybko się męczy, że wszystko cię irytuje, wszystko jak to się mówi leci z rąk — to znaczy trzeba jeść marchew dwa-trzy razy dziennie. Tak przywrócisz siły.
- Żeby nie było przeziębienia, nie kąp się w ciepłej wodzie, jedz codziennie orzechy i czosnek, chodź boso po wysypanej na podłodze kukurydze i dużo śpij.
- Chcesz długo zachować młodość i długo żyć? Raz w tygodniu rób sobie orzechowo-jabłkowy dzień. Rano przygotuj 8 jabłek i 8 orzechów. Co każde 2 godziny zjadaj po jednym jabłku i orzechu. Aby w ciągu dnia żołądek był zajęty.
6 głównych rzeczy, które trzeba pamiętać:
- Jeśli nie wiesz co zrobić, rób coś co możesz.
- Jeśli boisz się zrobić, nie rób, ale jeśli robisz to, nie bój się.
- "Złej", bezużytecznej, niepotrzebnej pracy nie ma.
- Jeśli nie wiesz jak się zachować, zachowuj się jak podpowiada serce, ale nie przekraczaj miary.
- Nie wszystko podlega rozumowi. Ale wszystko zależy od wytrwałości.
- Rzeczy niemożliwe nie istnieją, dopóki żyjesz i jesteś wolny.