Rola ojca w rodzinie, czyli funkcja mężczyzny we współczesnej rodzinie
Niestety dzisiaj rodzina bez ojca nie jest rzadkością. Ale czy to problem dla kobiet? My i konia w galopie powstrzymamy, a dziecko urodzimy, nie wstając z fotela kierownika, i wychowamy ukochane dziecko, nie zapominając utrzymywać w ryzach swoich podwładnych. To prawda, kobiety dzisiaj są w stanie wiele osiągnąć, ale to nie znaczy, że różnice między rodziną bez ojca a pełną rodziną nie istnieją. Aby zrozumieć te różnice, trzeba wiedzieć jaka jest rola ojca w rodzinie, jakie na nim spoczywają obowiązki. Przecież współczesne społeczeństwo już nie przypisuje mężczyźnie tylko roli żywiciela, resztę obowiązków zrzucając na kobietę.
Rola ojca we współczesnej rodzinie
Problem relacji ojców i dzieci w rodzinie zawsze był, jest i trudno go uniknąć, różne pokolenia zawsze będą mieć różne poglądy na sytuacje życiowe. Ale jeśli wcześniej wynikały problemy z powodu zbyt silnego wpływu ojca na dzieci, jego słowo było decydującym praktycznie w każdej sprawie, to dziś można zauważyć utratę autorytetu ojca w rodzinie. Dzieje się tak z wielu powodów, głównym z nich jest emancypacja kobiet. Dzięki niej model patriarchalny uległ zmianie, a nowy jeszcze się nie sformował.
Teraz mężczyźni uważają, że nie muszą brać na siebie odpowiedzialność za rodzinę – występuje równość, i nie męska to sprawa z grzechotką dziecko zabawiać. Ojcowie teraz coraz więcej czasu spędzają w pracy, a wróciwszy do domu chcą, aby im nikt nie przeszkadzał, zwłaszcza dziecko ze swoimi głupimi pytaniami. W rezultacie dzieci doświadczają braku męskiego wpływu, który nie może wypełnić szkoła – tam też większość nauczycieli jest kobietami. Jeśli dziecko nie widzi swojego ojca, ono nie nawiązuje więzi emocjonalnej z rodzicielem, nie odczuwa szacunku do starszego. A gdy dziecko dorasta, jego ojciec zaczyna się dziwić, dlaczego jego słowo niewiele znaczy dla dziecka, dlaczego dzieci dzielą się swoimi problemami i radościami tylko z matką.
Ale takie podejście do wychowania rodzi jeszcze masę innych problemów – chłopak nie wie, jak powinien zachowywać się mężczyzna, bo nie widzi przykładów, od których może czerpać wzory męskich zachowań. Stąd otrzymujemy infantylnych i egoistycznych chłopców, i od samego początku nieszczęśliwych w życiu rodzinnym dziewczyn – oni nie czekają (a raz nie czekają, to najczęściej nie dostają) żadnego wsparcia od płci przeciwnej i biorą na siebie nadmierne obowiązki urządzenia swojego życia, wychowania dzieci, itp. Dlatego ważne jest, aby nie tylko wychowywać dzieci w rodzinie pełnej, ale i nie przywiązywać do ojca roli polegającej jedynie na zarabianiu pieniędzy. Jeśli już mówić o równouprawnieniu, to wkład w rodzinny dobrobyt (zarówno materialny jak i duchowy) obu rodziców musi być jednakowy.
Od matki dzieci otrzymują pierwsze lekcje dobroci i uczynności, ona sprzyja rozwojowi takich cech jak wrażliwość i życzliwość do ludzi, umiejętność doceniać miłość i i obdarzać ją innych. Matka uczy dzieci opiekuńczości i człowieczeństwa. Od ojca dzieci uczą się samokontroli, umiejętności bronić swojego punktu widzenia, wytrwałości, walki do końca i nie poddawania się. Ojciec uczy odwagi i odporności na życiowe niepowodzenia. Lecz choć jaki jest odważny ojciec, czy kochająca matka, w obecności tylko jednego z rodziców dziecko będzie miało niepełne wychowanie. Pełna osobowość może powstać tylko pod wpływem i ojca, i matki.
Nowa rodzina ojca
A co robić, jeśli ojciec opuścił rodzinę? Czy należy starać się wrócić go w przytulne rodziny gniazdko ze wszystkich sił w obawie, że dziecko otrzyma złe wychowanie? Starać się odzyskać oczywiście można, ale warto pamiętać, że to nie zawsze prowadzi do pożądanych skutków. Często tacy ojcowie ostatecznie tracą zainteresowanie do życia rodziny i wychowania dzieci, a przecież mężczyzna w domu potrzebny jest prawdziwy. Dlatego często lepiej rozstać się polubownie, uprzednio omówiwszy udział ojca w życiu dziecka, niech spotykają się, rozmawiają i spędzają razem czas.
Ale nie warto zbyt dużą rolę odwodzić biologicznemu ojcu. Jak głosi ludowa mądrość, ojcem nie ten jest kto spłodził, lecz ten kto wychował. Mężczyzna powinien być duchowym przewodnikiem dla dziecka, zapewnić mu wsparcie (materialne, fizyczne i emocjonalne). Może to zrobić i przybrany ojciec. Dlatego, jeśli rodzony ojciec dziecka nie chce brać udziału w jego życiu, nalegać nie warto, i tak nic dobrego z tego nie wyjdzie. Lepiej kochający ojczym, niż obojętny ojciec.