17-letnia samotna matka z Argentyny wychowuje siedmioro dzieci od różnych ojców!
Jak się czuje 17-letnia dziewczynka, która sama wychowuje 7 dzieci od 3 różnych mężczyzn?
W różnych częściach świata do młodych matek stosunek jest mniej więcej jednakowy. Temat wczesnego macierzyństwa nie pozostawia nikogo obojętnym. Niepełnoletnie mamusie i ich rodzice są oskarżani o nieporządek i brak podstawowej wiedzy o środkach antykoncepcyjnych, czasem im współczują, często próbując pomóc.

Młoda matka siedmiorga dzieci ma zaledwie 17 lat, wychowuje je bez męża. Pomagają młodej matce wielodzietnej jej rodzice, a ojcowie małych dzieci nie uczestniczą w ich wychowaniu, nie płacą alimentów i w ogóle nie interesują się losem maluchów.

Sytuacja młodej dziewczyny jest zaskakująca: do Pameli Villaruel z małego miasteczka Leones bocian przylatał trzykrotnie. Pierwsze dziecko, syna, urodziła w wieku 14 lat. Romeo od nieszczęśliwej Julii uciekł, nie chcąc być odpowiedzialnym za nią i ich wspólne dziecko.
Zadziwiające geny

Najwidoczniej Pameli spodobało się dorosłe życie, a ona bardzo szybko zeszła się z następnym adoratorem. Para miała trojaczki – i wszystkie dziewczynki! Wkrótce kochanek zaczął bić dziewczynę i ona postanowiła rzucić go, wracając do rodziców z czwórką małych dzieci. Miała wtedy tylko 15 lat.

I gdyby płodna Argentynka zatrzymała się i pomyślała o tym, jak dalej żyć, lecz wkrótce wróciła do poprzedniego życia i znów zechciała wypróbować kobiece szczęście. Rok później senorita Villaruel zaczęła spotykać się z młodym mężczyzną, od którego bardzo szybko zaszła w ciążę i znów się trojaczkami. Lekkomyślny adorator zniknął, gdy tylko dowiedział się o stanie błogosławionym swojej dziewczyny.
Zbiorowa odpowiedzialność

Młoda matka ma sześć pięknych córek i jednego syna. Rodzice pomagają jej opiekować się dziećmi, a lokalne władze przydzieliły Pameli mały dom z działką. Oczywiście dziewczyna musiała zrezygnować ze studiów – pracuje niestrudzenie, aby zapewnić dzieciom wszystko niezbędne.

Pamela Villaruel chce, aby jej wielka rodzina niczego nie potrzebowała i planuje wychować dzieci na godnych obywateli swojego kraju. Myślisz, że jej się to uda?