Właśnie taką zimną jesienią bardzo brakuje ciepłego, dużego i słonecznego kota
Proszę poznać, to Kotlet – personalny antydepresant fotografika Krystyny Mekijewoj, a jednocześnie Kotriarcha. Takie niezwykłe przezwisko kot otrzymał dzięki swojemu królewskiemu spojrzeniu. Gospodyni tego wspaniałego rudego cuda pewnego dnia postanowiła, że Kotriarchowi warto zwiększyć własne posiadłości i od tego dnia one zdobywają instagram pod tytułem: codzieńkota.
Nasza redakcja postanowiła, że Kotriarcha będzie mógł podarować odrobinę własnego słonecznego ciepła i zdobędzie wasze serca.
To dla mnie? Jestem kategorycznie za!
Doskonale rozumiesz, co w tym wszystkim jest zbędne?
Co patrzysz? Całuj!
Przed nadejściem jesieni należy się ocieplić.
Futra królewskie będą bardzo pasować.
Hm, owy kapelusz chyba to nie mój fason.
Potrafię być tajemniczym.
A jeszcze rudym i kudłatym
Chyba jecie tam beze mnie?
Prawdziwe koty nie reagują na prowokacje
Trzy, dwa, jeden...Jedziemy!
Sprawcie przyjemność władcy cukiereczkiem
Rudy kot+jesień=idealne połączenie
Kotriarchowi spacerują tylko pod deszczem z płatków
A jeszcze potrafię robić zdjęcia
źródło:Instagram