Wyprawa górska – główne rady, które trzeba znać
Jeśli nigdy nie byliście w górach, oznacza to, że nie znacie co to jest – oderwać się od powszedniości i wspiąć się nad światem z jego drobnymi i bieżącymi problemami. Tylko wysoko w górach może przyjść niewysłowione odczucie wolności i miłości do życia. Nic dziwnego, że wielki znawca ludzkich dusz Włodzimierz Wysocki śpiewał "Lepsze od gór mogą być tylko góry ...".
A jednak wciąż wszystko jeszcze przed tobą i można ci tylko pozazdrościć – pierwsza wyprawa górska zostawia niezapomniane wrażenia i jest ona nie do porównania.
Jak przygotować się do wyprawy górskiej?Jeśli z nastrojem wewnętrznym u ciebie wszystko gra i jesteś przygotowana do trudności, brak pewnych wygód cywilizacji, wysiłek fizyczny, odczuwalny ciężar plecaka i szorstkiej karimaty, czas zbierać się w drogę.
Do obowiązkowego sprzętu na wyprawę górską należą:
- namiot;
- śpiwór;
- karimata czy nadmuchiwany materac;
- mocny plecak;
- lekkie, nietłukące się naczynie;
- kociołek;
- uszczelnione pokrowce dla techniki (telefonów komórkowych, latarek, odtwarzacza);
- nóż składany;
- palnik i balony z gazem do niego;
- apteczka z wszystkimi podstawowymi lekami i opatrunkiem.
Współczesne namioty są bardzo lekkie, uszyte z cienkich materiałów. Przy tym one są absolutnie nieprzemakalne, zwłaszcza dwuwarstwowe.
Spód w nich wytrzymuje nawet noc na potoku. Składają się do specjalnej torby i zajmują zupełnie niedużo miejsca. Dziś nawet 4-osobowy namiot może ważyć zaledwie 2–3 kg.
Nowoczesne śpiwory też daleko poszły od starych watowych odpowiedników. Dzisiaj ich materiał uszczelniania i pozwala zwinąć się do wąskiej rurki. Przy czym w nocy w śpiworze poczujesz się bardzo komfortowo.
Karimata – najbardziej rozpowszechniony wariant podłoża do snu w namiocie, jednak w zamian przyszły już nadmuchiwane materace, które zajmują znacznie mniej miejsca, a w użyciu są o wiele bardziej komfortowe.
Plecak powinien być przeznaczony do uprawiania turystyki pieszej, mieć dużo zewnętrznych kieszeni dla wygody, a także parę rozładunkowych rzemieni (w obszarze klatki piersiowej i bioder, czy talii), żeby jego waga nie cisnęła w ramionach i nie doprowadzała do dzikich bólów w plecach.
Naczynia lepiej brać metalowe, specjalnie opracowane na takie wypady. Na przykład miska w zestawie z łyżką, kubek z rączką-karabinkiem dla wygody noszenia go w łatwo dostępnym miejscu: na rzemieniu czy pętelce plecaka. W górach często po drodze spotyka się potoki, z których nie zatrzymując się można zaczerpnąć niesamowitej wody i ugasić pragnienie.
Kociołki dzisiaj robią z lżejszych metali, żeby one nie dodawały i bez tego, poważnego ciężaru. Pokrycie wodoodporne przyda się w wilgotną pogodę, nawiasem mówiąc, niezbędne będzie i duże pokrycie na plecak.
Palnik zabezpieczy cię, jeśli drewno okaże się podmokłe czy całkiem go nie będzie (wysoko w górach, po drodze mogą być tylko rzadkie krzaki, albo tylko sam śnieg).
Odzież na wyprawę górskąJeśli ze sprzętem jest wszystko jasne, to pozostaje niewyjaśnione co wziąć z odzieży i obuwia na wyprawę. Szczególna uwaga właśnie dla obuwia. Po pierwsze powinno go być 2 pary: jedna trochę lżejsza, druga – mocniejsza.
Role głównej u ciebie będą wykonywały specjalne buty do wypraw górskich. One mają konieczny mocny przód i podeszwę, wysoką cholewę, która chroni kostkę u nogi, nie śliską powierzchnię podeszwy. To koniecznie, ponieważ nierzadko zdarzy ci się chodzić po kamienistej powierzchni, przechodzić koło potoku, wdrapywać się po śliskiej trawie.
Co się tyczy odzieży, powinna ona być różna – w przypadku gorącego słońca i zimnych wieczorów. Obowiązkowo powinna być odzież nieprzemakalna, na deszczowe dni.
Jedzenie na wyprawę górskąZazwyczaj jest to suche jedzenie: konserwy, duszone mięso, parzone kasze i makarony, suche zupy, suche herbatniki. Obowiązkowo weź jedzenie do przekąsek podczas ruchu: orzeszki, rodzynki, daktyle i inne suszone owoce.
Zazwyczaj przy organizacji wyprawy górskiej, członkowie grupy zawczasu omawiają jedzenie i rozdzielają, co kto weźmie. Reszta pozostaje do własnego uznania. Łatwo psujące się pokarmy są tu oczywiście nie na miejscu.